Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dinozaury jednak nie wymarły
#1
Zimnica,
chociaż zdecydowanie cieplej
niż zakładano.

Właśnie w tych okolicznościach,
w wyświechtanych okolicach
baru nieznajomy nazywał
siebie Jezusem.

Byłem skłonny mu uwierzyć
gdyby nie odcisk
łapy Tyranozaura.

Z tym drugim poszedłem na piwo,
też narzekał, ale na temperaturę,
ani słowa o krzyżach.

Później siedzieliśmy już we trzech,
umiejętność zamiany
okazała się nie do przecenienia.

Rano wiedziałem – już nigdy nie uwierzę
metereologom.
Także żadnej przepowiedni,
która ich jest.

Zupełnie na marginesie:

oddam Tyranozaura w dobre ręce.
Z gwarancją wspaniałej zabawy,
pomijając porę karmienia.

Jezus zostaje, za dużo w nim zbawiciela.
Poza tym obiecał nauczyć mnie chodzić,
na przykład po wodzie.
Odpowiedz
#2
Ciekawy zapis.
Masz literówki   - czwarty wers od końca pomiająć - akurat kluczowe słowo w zrozumieniu.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#3
Podoba mi się, świetna puenta.
Zabrakło spacji: nie do przecenienia
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości