06-02-2018, 22:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-02-2018, 22:50 przez Miranda Calle.)
(06-02-2018, 19:22)szczepantrzeszcz napisał(a):(29-01-2018, 16:52)Miranda Calle napisał(a):W tym miejscu mam watpliwości co do tego, że przecinek trzeba postawić. Generalnie stosuję wyczytaną gdzieś na SJP zasadę, że kiedy bez nawiasowego wtrącenia przecinka nie ma, to z nawiasami również nie ma.Cytat:Pomimo lekko zaokrąglonego brzucha i pomimo tego, że metr siedemdziesiąt osiągał dopiero wtedy, gdy w butach na grubej podeszwie umieszczał wkładki ortopedyczne, Kociuba-junior (w przeciwieństwie do ojca),[+] miał powodzenie u kobiet i, co nie zawsze idzie w parze, kochał nie tylko swoją miłość do kobiet, ale kochał również kobiety.
Masz na myśli tę zasadę? ----> Zbieg nawiasu i innego znaku interpunkcyjnego
(06-02-2018, 19:22)szczepantrzeszcz napisał(a):(29-01-2018, 16:52)Miranda Calle napisał(a):W tych dwóch przypadkach do dodania przecinka skłoniłyby jedynie względy intonacyjne (mylę się?), a to oznacza, że przecinek można, ale nie trzeba.Cytat:Cytat: napisał(a):Skoncentrowany na własnych problemach,[+] nie zauważył roślinki, która wbrew wszystkiemu wyrosła pomiędzy płytami parkingu i jakby zdając sobie sprawę z ulotności chwili, z tego jak niewiele jej czasu dano, zakwitła pięknym kwiatem, naruszając sterylną szarość betonowej dżungli.Cytat: napisał(a):Powiadano, że nawet nagła śmierć pacjenta w gabinecie,[-] nie zmieniłaby rozkładu jazdy.
Przecinkologia to dość niewdzięczna, acz niezwykle ciekawa kwestia. Nawet czołowi filolodzy toczą o nie małe wojenki Oprócz kilku żelaznych zasad, istnieje w tej materii pewna dowolność dla piszącego. Istotne jest jedynie, by przecinek był narzędziem służącym do właściwego zrozumienia tekstu.
I wracając do meritum - o ile w pierwszym cytacie, istotnie, można by z przecinka zrezygnować, o tyle w drugim nie ma on racji bytu. Nadmiar szkodzi - te słowa śp. mojego wykładowcy od kultury języka wzięłam sobie mocno do serca.