Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ODWAGA PAPKINA
#1
Ciężko to pojąć urodzonym dzisiaj, ale w uprzedniej epoce nie było życia tak bardzo uzależnionego od prądu, kabli i telefonów, od seksu z chipami, religijnego kultu świętego Pugilaresa, natrętnej wszechobecności kamer, niekoszernych portali czy ujeżdżania po nich. Nie istniał krzykliwy świat reklam, kupowania za darmo i tylu oszustw w pakiecie.  Istniały za to  sklepy handlujące kartkami na ocet.

Strach władał ludzkimi sumieniami. Nielicznym nakazywał postępować uczciwie, po rycersku, zgodnie z poczuciem sprawiedliwości. Lub podyktował większości zastraszonych ludzi bezpieczne kroki w rodzaju chowania głowy w piasek, siedzenia pod miotłą i dbania o uzębienie.
W odróżnieniu od dzisiejszych czasów, trzeba było ponosić konsekwencje swojej odwagi. Nie każdego uczestnika społecznego protestu było na nie stać. Dlatego była tak cenna i trudna.
Krótko mówiąc: choć na ogół wiodło się podławe egzystencje, to jednak jakoś się je WIODŁO. Co prawda nie istniały tak wielkie wądoły międzyludzkie i nikt tak ostentacyjnie nie chwalił się brakiem rozumu, jak dzisiaj, ale przyznać trzeba, że człowiek do człowieka miał ciut bliżej; łatwiej było mu znaleźć wspólną płaszczyznę, nawiązać kontakt, porozumieć się bez gróźb karalnych.
Nikt na tak masową skalę, anonimowo lub oficjalnie i w majestacie bezprawia, nie deptał cudzej inteligencji.  Nie usiłował błyszczeć umysłową nędzą. Nie chlubił się cudzymi sukcesami, nie całował po swoim posągowym ego i nie  wmawiał wszystkim naokoło, że białe to czarne.
Owszem, też zdarzały się wariackie wypowiedzi, ale nie wychodziły poza szpital.
Zatem był to zupełnie inny świat i nie można o tym zapominać: nie można do tamtych warunków przykładać dzisiejszych ocen.

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości