Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Żoneczka w talii cienka
#1
A znowuż osa, ta ma zajawki techniczne, choć muza.
Na głowie kołki ciosa, że niby siem obijam, taka nieduża
żmija, a sama siem opija moim winem,
co to w koncie z obgryzków nawstawione.
Jak obgryzem, to w baniak wrzucam
i sie tam pieni. A potem w bańce
fermentuje wierszami mojemi.

Minęła zima, a ja wcionż siem trzymam.
Ta moja muza w talii chuda ciągle bzyka
do dupy
taka muzyka.
Ale zawszeć to kobita, choć żondłem wita.

Za harcerza, przed latami,
to my takim skrzydełka obrywali.
Żondło wyciskali, za z przeproszeniem, z tyj dupy.
Tak dopóty, dopóki nie poszlim na swoje.
Tera, to siem osy boje.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#2
Hmm. Dziwne to. No ale co tam. Fajne wino z ogryzków, ale może próbował jednak nie będę Smile
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości