ależ zawiało wiatrem pamięci
popiół w kominku zabujał twista
niebieścień
tam słabo wzlecisz
taki w błękicie szalony pisklak
listy się kruszą bo papier stary
pachnie „Być może” i trzepot skrzydeł
bez piór (ze wstydem) tańczy
azymut wiary
z kartek
pełnych wierszydeł
wszystko na opak i bez przyszłości
nic nie o czasie w serca zamieci
dużo pożegnań
szczypta radości
ależ zawiało wiatrem pamięci
popiół w kominku zabujał twista
niebieścień
tam słabo wzlecisz
taki w błękicie szalony pisklak
listy się kruszą bo papier stary
pachnie „Być może” i trzepot skrzydeł
bez piór (ze wstydem) tańczy
azymut wiary
z kartek
pełnych wierszydeł
wszystko na opak i bez przyszłości
nic nie o czasie w serca zamieci
dużo pożegnań
szczypta radości
ależ zawiało wiatrem pamięci