Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Anty-koncepcja drabble
#1
Ta koncepcja opanowała moje myśli dość dawno.

Rubinowy płyn bulgotał uspokajająco w alembiku. Nie, nie próbuję zmieniać ołowiu w złoto.
Mam ważniejsze zadanie. Przygotowuję trucizny dla naszego Jaśnie Oświeconego Władcy.
Ma wielu wrogów, zwłaszcza w rodzinie. Jad, który w pierwszej fazie działania daje pozory
lepszego zdrowia, ożywia ciało i umysł. Do doświadczeń używam skazańców z lochów.
I wreszcie wynik moich długoletnich prac. Na dnie retorty krystalizuje się rdzawa grudka.
Oto mam, dokonało się.

Dziennik badawczy

Obiekty nie umierają po wyznaczonym czasie. Wręcz przeciwnie.
Łamani kołem i powieszeni, cieszą się dobrym zdrowiem.
Zrobiłem doświadczenie na sobie. Biada!
Stworzyłem kamień filozoficzny, panaceum.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#2
Końcówka a i owszem zaskakująca. To naprawdę musiałby być szok warzyć truciznę w uwarzyć Panaceum na wszystko. Fajnie by tak było.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości