Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Na drodze do raju
#1
Teraz prosto. Tylko ostrożnie na światłach. Nie mogę zwracać na siebie uwagi.
Jeszcze jedna przecznica. Widać już podjazd szpitalny.
Oglądam się przez ramię na wnętrze furgonetki, wypełnionej po brzegi kostkami trotylu.
Razem z kliniką wywali połowę dzielnicy, a ja pójdę do obiecanego przez proroka raju.
Dodaję gazu.
Nagle coś wypada przed maskę.
Daję ostro po hamulcach, aż rzuca mnie na kierownicę.
Przeraźliwy pisk i skomlenie.
Wypadam z szoferki. Śliczny, łaciaty kłębuszek próbuje ujść na pobocze, ciągnąc za sobą bezwładne, tylne łapy.
Ślady krwi.
Chwytam i przyciskam do piersi. Ludzie mogą chwilę poczekać.
Muszę pędzić do lecznicy weterynaryjnej.
Odpowiedz
#2
W pierwszej chwili po lekturze zawiesiłam się na parę minut, musiałam przeczytać jeszcze raz. Nic więcej ponad "ŁAŁ" chyba nie znajdę, żeby określić swój stosunek do tej miniaturki. Genialna. Przez moment wydawało mi się, że to wiersz z wykombinowanym zapisem, ale sprawdziłam dział. Przyznam, że póki nie przeczytałam, nie wierzyłam, że tak szybko można wywołać burzę emocji u czytelnika. Zwłaszcza tak krótkim i zdałoby się że nieco niechlujnym tekstem. Zwracam honor, jestem pod ogromnym wrażeniem!
Odpowiedz
#3
Zgrabna historyjka z wyjątkiem jednego szczegółu fabularnego: W rzeczonej religii pies to zwierzę nieczyste (podobno jedne pogryzł proroka) dlatego scena miłosierdzia wobec niego jest mało prawdopodobna.
Odpowiedz
#4
Jak dla mnie trochę za dużo tu jest powiedziane. Zbyt dosłownie. Szczególnie to zdanie:

Cytat:Razem z kliniką wywali połowę dzielnicy, a ja pójdę do obiecanego przez proroka raju.

Brzmi trochę jak w kreskówce, gdzie jedzie sobie jeden z braci Dalton, na głos wygłaszający dzieciom swój niecny plan.
Odpowiedz
#5
Może to był kotek, albo łaciata świnka morska?

Nikt tu nie wygłasza nic na głos, to myśli przemykające przez głowę naszego bohatera.
W pewnym uproszeniu oczywiście.
Czy wy nie widzicie, że to utwór prześmiewczy?
Wszak to czysta ironia.
Uwierzyłby ktoś w taki rozwój sytuacji?
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#6
Wiem, że to jego myśli. Ale właśnie dlatego niezbyt fajnie to brzmi. Czy ktoś myśli w ten sposób, zwłaszcza będąc w takiej sytuacji, w transie, w desperacji? Nawet jeśli jest to prześmiewcze, to w mało wyszukany sposób. Jak dla mnie za mało Smile
Co do rodzaju zwierzaka, to faktycznie, nie piszesz, że to pies, jednak chyba skomlenie od razu narzuca właśnie obraz psa. Skomląca świnka morska?
Odpowiedz
#7
Bardzo zgrabna miniaturka, napisana prosto bez zbędnych dodatków. Dobrze pokazuje psychikę chorego - nazywajmy rzeczy po imieniu - człowieka, osoby wypranej przez kolejną ideologię, bez której przecież można żyć.

Końcówka rozbrajająca ( Big Grin ). Prawie widziałam tę spanikowaną twarz mężczyzny, który zgodnie z planem miał latać w kawałkach. Jest tylko jedno ale.
Czy to możliwe, aby przejął się losem zwierzaczka? Zaznaczyłeś wyraźnie, że nie odszedł od swoich zamiarów, że tylko przesunął je w czasie.
Znowu jakby się zastanowić, przecież jest pełno ludzi, którzy człowieka mogliby zabić, ale na zwierzę nie podnieśliby ręki. Wszystko zależy od przeszłości, psychiki etc. Hmm...

Ode mnie czwóreczka, gwiazdki dam wieczorem.
Pozdrawiam.
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#8
Zgadzam się, że są osobnicy, którzy innych ludzi zamordują z zimną krwią, a nie podniosą ręki na psa lub kota. Bardzo różne są dewiacje psychopatów.
Ale ci osobnicy, którym wyprano mózg w specjalnych obozach treningowych, idą do celu po trupach swoim i innych. Mają zakodowane przekonanie świętej misji i nagrody w zaświatach.
Prawdopodobieństwo takiej sytuacji, którą opisałem w opku zmierza ku zeru.
Byłem ciekaw odbioru i reakcji czytelników.

Kłaniam się nisko
Jurek
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#9
Niby ku zeru, ale przecież ci ludzie wciąż są ludźmi. Wiem, że do zadań tego typu nie wybiera się baranków, które w ostatniej chwili dojdą do wniosku, że mają wątpliwości i uciekną. Ale znowu, pamiętajmy, że ludzka natura bywa kapryśna. Myślę, że opisywana przez Ciebie sytuacja mogłaby mieć miejsce. Pewnie jeden taki przypadek na kilka milionów i jego końcem byłaby rezygnacja z wysadzenia w powietrze kilkudziesięciu osób... A może tylko żyję w bajce. Jestem jednak pewna, że nawet człowiekowi, którego wyprano i wbito mu do głowy, że ma zabijać, może się rozjaśnić.
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#10
Toż z ciebie samo dobro wcielone.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#11
.

Alchemiku, powstrzymaj się od (karalnego) offtopu.

Angel
Odpowiedz
#12
Bel, a gdzież ty widzisz offtop w tej odpowiedzi na temat, która nawiązuje do mojego oczekiwania na reakcje czytelników opowiadania, w zależności od ich cech charakteru.
U Lexis stwierdziłem dobrą duszę, co się przekłada na pewną naiwność i dopuszczenie, że terrorysta może postąpić w sposób opisany przeze mnie.
A ty, Bel, jak myślisz? Czy taka sytuacja mogłaby mieć miejsce?

I tyle o offtopie.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#13
Ok, to przepraszam. Angel

Myślę, że ludzie za bardzo lubią szufladkować. Smile
Odpowiedz
#14
Ciekawa miniatura. Muszę przyznać, że nawet prawdopodobne z psychologicznego punktu widzenia. Co do myśli bohatera bardzo bym się nie czepiał, choć można by je ustylizować ma bardziej szarpane. Wbrew pozorom tak by się mogło to odbyć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#15
Świetna miniaturka. Humor przypominający utwory Roalda Dahla; zabijanie w zawiasach, to współczesny humanitaryzm. Absurd graniczący z bliską rzeczywistością.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości