Mam pytanko

[czarownica]

Szacunek dla kobiet jest przereklamowany, ja szanuję ludzi tak samo bez względu na to czy im coś dynda między nogami czy nie. Szanować kogoś bardziej niż innych tylko dlatego, że ma waginę? Cóż za absurd.

Dobrze prawisz. Zgadzam się w całej rozciągłości. Nie chcę być traktowana lepiej, tylko dlatego, że jestem kobietą. Chcę sobie na to zasłużyć. I wtedy wiem, że to będzie prawdziwy szacunek, a nie narzucony przez jakieś przestarzałe reguły.

[skrobipiórek]

Szacunek dla kobiet jest przereklamowany, ja szanuję ludzi tak samo bez względu na to czy im coś dynda między nogami czy nie. Szanować kogoś bardziej niż innych tylko dlatego, że ma waginę? Cóż za absurd.

Czy powiedziałem że facetów nie szanuję?
Albo że bardziej kobiety? Emocje zaślepiają rozsądek-

---

Szacunek dla kobiet jest przereklamowany, ja szanuję ludzi tak samo bez względu na to czy im coś dynda między nogami czy nie. Szanować kogoś bardziej niż innych tylko dlatego, że ma waginę? Cóż za absurd.

Czy powiedziałem że facetów nie szanuję?
Albo że bardziej kobiety? Emocje zaślepiają rozsądek-

---

Szacunek dla kobiet jest przereklamowany, ja szanuję ludzi tak samo bez względu na to czy im coś dynda między nogami czy nie. Szanować kogoś bardziej niż innych tylko dlatego, że ma waginę? Cóż za absurd.

Czy powiedziałem że facetów nie szanuję?
Albo że bardziej kobiety? Emocje zaślepiają rozsądek-

[Antonia]

Dajcie se "buzi na zgodę" na PW, czy coś w ten deseń i może lepiej już zakopać topór "wojenny". Kto ma wyciągnąć wnioski, niech wyciągnie i wróćmy już do szarej rzeczywistości.

[skrobipiórek]

Dajcie se "buzi na zgodę" na PW, czy coś w ten deseń i może lepiej już zakopać topór "wojenny". Kto ma wyciągnąć wnioski, niech wyciągnie i wróćmy już do szarej rzeczywistości.

Buzi nie dam
Także oznajmiam wszem i wobec-że do nikogo nie żywię żadnej urazy

[czarownica]

I vice versal (jak mawiał pewien bezrobotny)

[skrobipiórek]

I vice versal (jak mawiał pewien bezrobotny)

[Antonia]

Jeszcze mi utkwi w pamięci to vice versal

[czarownica]

No mi utkwiło, tak samo jak aronia zamiast ironii, amputować zamiast imputować, itp.
W szkole średniej miałyśmy z kumpelą polewkę z takich przekrętasów, a najbardziej się śmiałyśmy z jednego kolegi, który nadużywał słowa "bynajmniej" i to tak, jakby nie znał jego znaczenia (oczywiście po cichu, żeby mu nie było przykro).

[Antonia]

O, tak, w średniej szkole używało się różnych przekrętasów i dziwnych powiedzonek. Niestety teraz ich już nie pamiętam, ale była jedna taka durna i bezsensowna odzywka: często odpowiadało się "chyba ty" i często nie miała ona zupełnie sensu

[skrobipiórek]

Kto wie,może miała

[BEL6]

Ktoś tu na głębokie wody wpływa, Skrobipiórku.

Ale owszem - kto wie, może miała?

[skrobipiórek]

Ktoś tu na głębokie wody wpływa, Skrobipiórku. Tongue

Nie kumam czaczy, o co chodzi z tą głęboką wodą

[BEL6]

[skrobipiórek]

Do tej pory BEL6, łamię głowę nad treścią tych obrazków

[czarownica]

Do tej pory BEL6, łamię głowę nad treścią tych obrazków

No bo jest za głęboko