I niech mnie nie pamiętają - ostatnia wola

[Antonia]

Utwór z 20 października 2014.
Jest to pierwszy utwór napisany po 15 latach przerwy.


I niech mnie nie wspominają
Włożywszy w tekturowe pudełko.
Zetnijcie włosy – przypnijcie je lalkom
Usuńcie narządy – oddajcie bogaczom
Płuca palaczom, macicę nierządnicy
Nogi nieudacznikowi, ręce złodziejowi.
Resztki zakopcie w głębokim dole
Nie boję się ziemi przygniatającej zwłoki
Nie poczuję jej zimna ani zapachu
Nie ujrzę ciemności, nie dotknę mego sarkofagu.
Uklepcie niechlujnie kopczyk nagrobny
Przybijcie tożsamość do drewnianej deseczki.
Obudźcie dzwony, by cicho zagrały
Robakom powierzam swe zgniłe szczątki
Nie palcie świeczki ku mojej pamięci
Przechodźcie nieczuli i obojętni
Matko, ty jedna zapłaczesz szczerze
Lecz inni niech mnie nie wspominają.

[miriad]

Lubię. Nie gra mi przy oddawaniu bogaczom, ale reszta udatna. No i te rejony sepulkralnej posępności, które mam za rzadki a miły mi towar.

[Hanzo]

Mi też się spodobało, a rzadko kiedy podoba mi się coś z poezji. Szczególnie ten fragment mnie poruszył:

Zetnijcie włosy – przypnijcie je lalkom
Usuńcie narządy – oddajcie bogaczom
Płuca palaczom, macicę nierządnicy

Pozdrówka!

[Antonia]

[quote]
Nie gra mi przy oddawaniu bogaczom,[quote]

A tak w sumie, dlaczego?

[quote]Szczególnie ten fragment mnie poruszył:[quote]
Jestem ciekawa, dlaczego akurat "usuńcie narządy - oddajcie bogaczom", tym bardziej, że poprzednikowi coś tam nie gra.

Po drugie, gdy czytam to teraz, myślę sobie: "uuu, ale wtedy miałam kiepski humor".

[miriad]

Bo cała reszta jest raczej wspaniałomyslna, oddaje się potrzebującym, a tylko oddawanie bogaczom jest z tej reguły wyjęte. Biedakom bym zrozumiał, jak najbardziej.

[czarownica]

A jeśli bogaczowi nawali wątroba, to co mu po tym bogactwie? Wtedy on tez staje się potrzebującym, bo sobie wątroby nie kupi (chyba że na czarnym rynku )

[Antonia]

Bo cała reszta jest raczej wspaniałomyslna, oddaje się potrzebującym

A, o to chodzi...
Zdecydowanie nie miałam na myśli żadnej wspaniałomyślności, jedynie chciałam podkreślić swoje podejście do swojego ciała i życia pozagrobowego.

[miriad]

A ja nawet nie wnikam, co kto chciał. Wierszowi wychodzi to na gorsze - ale jaki to ubytek dobrego? Ot, jedno słowo, które imo lepiej zastąpić takim, coby pasowało do całości. Podmiot Liryczny rozdaje swoje dobra już mu zbędne i robi to, czy chce czy nie, hojnie i z głową, bo obdarowuje należycie potrzebujących. Bogacz z gruntu jest tym mniej potrzebującym, niż taki np biedak. Ogólnie patrząc.

[czarownica]

Ogólnie patrząc, to tak.
Ale jakby się zagłębić...

[miriad]

Jak by się nie zagłębić, biedny ma w tej kwestii gorzej

[Antonia]

A ja nawet nie wnikam, co kto chciał.

Wielka szkoda, tym bardziej, że masz szansę dowiedzieć się, co autor miał na myśli i skonfrontować ze swoją interpretacją.

i. Podmiot Liryczny rozdaje swoje dobra już mu zbędne

Nie zauważyłam, że coś rozdaje.

bo obdarowuje należycie potrzebujących.

Może i potrzebują, ale zdecydowanie nie docenią.

Bogacz z gruntu jest tym mniej potrzebującym

Tu przynajmniej się zgadzamy. Nie potrzebują, więc wyrzucą.

biedny ma w tej kwestii gorzej

Nie ma tu nic o biednych.

[Dlajaj]

Wbrew pozorom... mój klimat. Piszę podobne teksty ale bardzo rzadko je udostępniam. Czuje się lepiej w felietonie niż w poezji, a jeżeli już to sarkazm przemielony z satyrą i stodołą pełną słomy. Bardzo mi przypadł do gustu.

Pozdrawiam

[miriad]

Nie zauważyłam, że coś rozdaje.

A więc kto pisał wiesz? ;>

Może i potrzebują, ale zdecydowanie nie docenią.

Skąd taka wiedza? Który prorok tam mówił?

Tu przynajmniej się zgadzamy. Nie potrzebują, więc wyrzucą.

Jak ktoś nie potrzebuje przeszczepu, to faktycznie "wyrzuci", ale nie, nie zgadzamy się, bo miałem zupełnie co innego na myśli. Bogacz, jeśli będzie trzeba, kupi. Biednego nie stać.

Nie ma tu nic o biednych.

I w tym właśnie szkopuł, a pasowaliby lepiej, niż bogacze. Pasują w schemat potrzebujących, którzy się tu pojawili: dziwka, palacz, itd.

[Dlajaj]

[quote='miriad' pid='133859' dateline='1445812876']

Pasują w schemat potrzebujących, którzy się tu pojawili: dziwka, palacz, itd.

... ateista, alkoholik. Ja pierdolę, co za towarzytswo?

Nie wiem czemu cytat nie wyszedł

[Antonia]

Czuje się lepiej w felietonie niż w poezji, a jeżeli już to sarkazm przemielony z satyrą

Wiem, lubię Twoją satyrę.

Bardzo mi przypadł do gustu.

Bardzo mi miło, nawet bardziej niż jestem w stanie wyrazić.

Jak ktoś nie potrzebuje przeszczepu

Utwór nie traktuje o transplantologii ani o potrzebujących.