Ok, widać - ludziom chyba nie podoba się taki styl...
Widziałem trochę tekstów, które są nastawione na patetyczne opisy i mi się takie coś podoba. Tzn. szukałem podobnego stylu do mojego i znalazłem. I na podstawie znalezionych stwierdziłem, że ta moja pompatyczność jest jeszcze zbyt niska, a warsztat ubogi. Nawet nie potrafię pisać inaczej... Ale po co mam to zmieniać? Chcę to pokazać innym, ale robię to również dla siebie. Oczywiście, chyba należałoby lekko zahamować w zaplanowanym opowiadaniu, ale niekoniecznie całkowicie. (poza tym to tylko prolog z perspektywy tego bohatera - zbyt podniecającego się.)
W każdym razie dzięki za tę, niezmiernie duszącą krytykę.
(A, no tak - to Ty jesteś od tego gładkiego księżyca - już rozumiem )
Widziałem trochę tekstów, które są nastawione na patetyczne opisy i mi się takie coś podoba. Tzn. szukałem podobnego stylu do mojego i znalazłem. I na podstawie znalezionych stwierdziłem, że ta moja pompatyczność jest jeszcze zbyt niska, a warsztat ubogi. Nawet nie potrafię pisać inaczej... Ale po co mam to zmieniać? Chcę to pokazać innym, ale robię to również dla siebie. Oczywiście, chyba należałoby lekko zahamować w zaplanowanym opowiadaniu, ale niekoniecznie całkowicie. (poza tym to tylko prolog z perspektywy tego bohatera - zbyt podniecającego się.)
W każdym razie dzięki za tę, niezmiernie duszącą krytykę.
(A, no tak - to Ty jesteś od tego gładkiego księżyca - już rozumiem )