Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Osobista teoria ewolucji wszechświata
#1
jęknęło coś we mnie
tak wyją umierające gwiazdy
stękają zagęszczające się białe karły
pożerają światło i czas czarne dziury

wyszedłem z oceanu nagi
pełzając nieporadnie wykształciłem odnóża
zacząłem myśleć i czuć

chcę powrócić do słonej wody
skrzeli które zaakceptują dym tytoniowy
pławnego pęcherza napełnionego wódką
móżdżku który nie odczuwa bólu

być sobą
tym sprzed milinów lat
Odpowiedz
#2
Ten tytoń i wódka akceptowane przez pierwotne stworzenie jakoś mnie nie kupują.
Za to reszta bardzo miodzio. Jak zwykle. Cholewka, Mirku, świetny z Ciebie poeta. Prozaik zresztą też. Smile
4/5 tylko przez to moje jedno "ale".
Odpowiedz
#3
faktycznie, beluś wskazała chyba jedyne "ale". choć ja bym zmienił też "wycie" na co najwyżej "łkanie" (jęki - jeśli są to negatywne jęki, ekhem - mogą być łkaniem, dokładniej zaś jego częścią. z kolei "wycie" nie jest z jękami tożsame, przynajmniej w mojej percepcji. ponadto w trzech pierwszych linijkach zagęściłeś jęki, wycie i stękanie. tak średnio to wychodzi) oraz "nieporadnie", bo uważam je za zbędne, nawet zapychające, choć doskonale cię rozumiem, dlaczego udobitniłeś tym słowem ten konkretny przekaz na wers.
bardzo dobry wiersz, bardzo bliski mnie - jakkolwiek fatalnie to brzmi. no ale to twój wiersz, nie mój Smile więc pochwalić mogę.
Odpowiedz
#4
Cytat:móżdżku który nie odczuwa bólu
Osobiście, bardzo subiektywnie, wydaje mi się że nawet te najmniejsze móżdżki odczuwają ból, pomimo że skala tego bólu może być mierzona w zupełnie innych jednostkach.

Sam chciałbym być sobą z przed milionów lat, bardzo często też, zastanawiam się dlaczego to właśnie my jesteśmy tym cudem ewolucyjnym naszej planety skoro w ogóle na to nie zasługujemy.

Pozdrawiam Serdecznie Smile
Odpowiedz
#5
Uprzejme dzięki. Miriad, tu nie ma miejsca na subtelności słowne, lżejsze przymiotniki. Tu miała być "Ciężka artyleria" jęków, stęków itd. Ten wiersz jest o traumie i tak ma brzmieć. BEL, o jakiej traumie jest powinnaś wiedzieć, bo być może teraz coś na ten temat czytasz. Może Cię nie przekonują te odjazdy z pęcherzami i skrzelami, ale są momenty w życiu, kiedy człowiek chce być pierwotniakiem byle mu jego przyjemności nie zabrali. Chodzi o to, że pierwotniak po prostu nie myśli o konsekwencjach swoich czynów.
Yes, z tego co mi wiadomo ryby nie mają w mózgu żadnych receptorów bólu. Czy zasługujemy na takie miejsce w drabinie ewolucji? Ja mam momenty, kiedy uważam, że subiektywnie i osobiście nie zasłużyłem. Stąd tytuł.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#6
Cytat:Ten wiersz jest o traumie i tak ma brzmieć.
Brzmi więc Smile Ale kosztem niewyszukanych środków. Po prostu w poszukiwaniu wad, to jest jedyna uwaga, jaką mogę wskazać.
Odpowiedz
#7
Bo nie miało być wyszukanie. Miało kopać. Pisałem nieraz, że moje wiersze są wyciągiem z karty chorobowej.Smile
Odpowiedz
#8
Raju, Mirek. No więc prościej: nie jest wyszukanie, a kopie odpowiednio, ale mogłoby lepiej. Jedyny minus, ale kompletnie nie warty załamki, to namnożenie kniazień, łatwe do zniwelowania zresztą.
Odpowiedz
#9
No to po ludzku teraz gadasz. Jako uzupełnienie doznań będę wrzucał prozę w częściach bo długaśna. Pilch to się potraktował jak Pan Pikuś w porównaniu z moim peelem.Angel
Odpowiedz
#10
Podobają mi się naukowe zwroty, które wplotłeś w ten kawałek - to jest sztuka, żeby z nauki zrobić poezję. Znać kunszt! Dobra pointa, też tak mam ostatnimi czasy Smile

Powrót do korzeni. Albo i dalej.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#11
Trochę do "korzenia" też, ale sprawy seksu już sobie darowałem. Dzięki Roots.Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości