Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
dotyk
niewidzący
rysujesz opuszkami owal
kolor oczu rozpoznawalny muśnięciem
muszą być zielone
wiosna
zapach
maj pachnie twoim ciałem
sokami drzew i bielą konwalii
braillem czytane spękania warg
głaskasz wypukłości słów
dźwięki
tylko nie mów o miłości
nie płosz
nie strącaj
pyłu ze skrzydeł motyla
powiedz o nadziei
nie zna pór roku
zawsze w szarym habicie niespełnienia
i też jest ślepa
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
14-04-2015, 19:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-04-2015, 16:38 przez Lyssa.)
Mirek , ten wiersz mi się podoba, jest taki zwiewny, lekki. Ta moja wersja była dla Ciebie ale po namyśle skasowałam
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
nie, to ja jednak wolę wersję mirkową
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
(14-04-2015, 21:39)miriad napisał(a): nie, to ja jednak wolę wersję mirkową
Czyli wygłupiłam się....już kasuję
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
nie wygłupiłaś, ino na mój gust mirkowo jest znośniej - mnie się wiersz ogółem... nie przypadł mi do gustu, ale chciałem zamiast krytykować, powiedzieć cos pozytywnego. i nadarzyła się okazja
całkiem uczciwa, zaznaczam, nic nieszczerego.
Liczba postów: 1 532
Liczba wątków: 79
Dołączył: May 2014
Głaskasz? Jak potulnie.
Dobrze ujęła wiersz Lyssa - zwiewny i lekki.
Przy tym uroczy, ale i skłaniający do refleksji. Choć w pierwszej chwili skojarzyło mi się z opisem miłości niewidomego, to w ostatnich wersach zaczęło do mnie docierać, że właśnie miłość powinna być "ślepa". Z całą mocą autorskiego uzasadnienia, popartego doświadczeniami niewidomych. Plus za odwzorowanie postrzegania świata.
Aż mi powiew wiosny zrobił przeciąg w duszy!
Rambo roztopiony.
5/5
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Pawim piórem pozostaje zamieść w podzięce za komentarze. Trochę się bałem wrzucić, bo ostatnio były tu wiersze głębokie, poruszające poważne tematy. A tu mi się lekki, serwetkowy wiersz w parku napisał. Myślałem, że niestosowne takie proste...
Nie zdążyłem, Lysso, zobaczyć Twojej wariacji na temat. Szkoda. Lubię się od Ciebie uczyć zapisu, choć oczywiście i tak to przerobię po swojemu. Tu jest Twoja lepsza część poezji.
Dzięki Miriad za powstrzymanie się i w konsekwencji nawet pochwalenie Ci wyszło!
Tobie, zmiękczony Rambo, też dzięki za miły odbiór. Nie sądziłem, że "łykniesz" tę prościznę.
Czyli dzięki.