Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wiedźmisyn
#1
Taka krótka forma, niedawno przeze mnie napisana jako swoista 'praca domowa'Smile. Zapraszam i życzę miłej lekturySmile

Wiedźmisyn
On nie śpi w nocy, bo pora to dogodna
Gdy słońce się chowa, wtedy się wyłania
Nim przyjdzie zbawienny błysk jutrzenki ognia
Najlepszy dla niego czas do zabijania.

Bieżajcie dziatki, chowajcie się w swych domach!
W leśnym mroku on to, w łąk czai się ciszy
Gdy nocą zły jęk zabrzmi, rzecz to wiadoma
— Oto swą ofiarę pochwycił wiedźmisyn.

Wędrowcze, bacz w drodze, trzykroć spójrz przez ramię
Nie szczędź na pachołków, zapłać im sowicie.
Obronią, nim kości ów ci wsze połamie,
W najczarniejszej porze zachowasz swe życie.

Powstaje gdy wiedźma krew puszcza z prawicy
I warzy swe składniki w czarciej godzinie.
Ni miecz go nie przetnie, ni kij nie oćwiczy,
Wilczą krwią z czosnkiem zroszony jeno ginie.

Skąd u cię wiedza o monstrów obyczajach?
Niech cię nie pożrą, gdy chodzisz po ich stronie.
Ze złem się nie brataj, ni go nie oswajaj.
Gdy w ciemność wejdziesz, wnet ciemność cię pochłonie.
Odpowiedz
#2
Miło się czytało, lubię takie ludowe motywy Big Grin A napisz coś o samym Wiedźmisynie! O jego pochodzeniu, rozważaniach i takie tam Big Grin
Nie wypowiem się na temat budowy, bo się w ogóle nie znam. Morał mi się bardzo podoba Smile I język Smile
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej Wink

W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze

[Obrazek: Piecz1.jpg] 

Odpowiedz
#3
Pochodzenie Wiedźmisyna jest krótkie, sam go wymyśliłem na potrzeby własnej refleksjiSmile. Zresztą, dużo wymyślania nie było, bo opis można porównać do wielu stworów. I o to tutaj chodzi, nie o konkretne monstrum, ale o takie zastraszanie nie wiadomo czym, 'psucie krwi' takim, którzy nabierają się i słuchają. Miałem na myśli coś oczywiście złego, jednak to co niektórym nie wystarczy, chcą dogłębniejszego poznawania tego zła.
Odpowiedz
#4
Uroczy kawałek poezji Big Grin
Szczególnie przypadł mi do gustu język, jakim się posłużyłeś. Między innymi właśnie dzięki niemu widzę tutaj baśn. Nie chciałbyś tego rozwinąć?
Na końcu widzimy dobre przesłanie. To, co bym zmieniła, to ostatni wers. Myślę, że warto by go skrócić. Może pochłonie zastąpić innym, podobnym wyrazem? Ale to już moje widzimisię.
Pozdrawiam serdecznie
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#5
Co do ostatniego wersu - musiałbym przebudować cały, bo z założenia wiersz jest 12-zgłoskowySmile.

Ogólnie rzecz biorąc gustuję w pisaniu takich wierszy, więc niewykluczone, że coś jeszcze w podobnym stylu się niedługo pojawiSmile
Odpowiedz
#6
Czekam z niecierpliwością Big Grin
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości