Ranking Via Appii - FANTASY
#31
Masz na mysli Depardieu? Smile

A najlepsza z książek Sapkowskiego? Chodzi o konkretny egzemplarz - mnie bardzo spodobały się opowiadania o Wiedźminie oraz powieść "Chrzest Ognia".
Co Wy sądzicie?
Odpowiedz
#32
Depardieu w roli Geralta Big Grin

Jeśli chodzi o konkretny egzemplarz, to ja bym powiedział, że pierwszy tom Sagi, z filii nr 4 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Katowicach. Bardzo zadbany, choć wysłużony. Co do treści - gdy wróciłem do Sapkowskiego po dwóch-trzech latach to tylko przez tę część jakoś przebrnąłem.
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#33
Chyba odkopuję trochę temat, ale nie było mnie tu, jak dyskusja się toczyła. Jakoś nie wyświetla mi tego rankingu w pierwszym poście, więc będę się odnosić do dyskusji.

Nie czytałam ani Sapkowskiego, ani Pilipiuka, a to z prostego względu, że wystarczyły mi fragmenty rozsiane po necie i odczytane w bibliotece, żeby wiedzieć, że mi z tymi pisarzami nie po drodze. Zdarzyło mi się czytać Brzezińską i Pacyńskiego, ale tak naprawdę uświadomiłam sobie, że polskie fantasy może być dobre dopiero w momencie, kiedy dostałam w łapki "Księgę całości" Kresa. Dziwię się, że nikt o Kresie nie wspomniał.

Moje sympatie i antypatie do poszczególnych autorów wynikają po troszku z tego, ze preferuję low fantasy, najlepiej jak najbardziej zbliżone do realiów historycznych. Bardzo lubię Kay'a, który - mam wrażenie - nie jest jakoś szerzej znany w Polsce.
Parę lat temu, zanim jeszcze nawróciłam się na fantastykę, przeczytałam "Grę o ton". Wtedy byłam pod wrażeniem, ale byłam tez inną osoba, z innym poglądem na fantastykę i pisanie w ogóle. W zeszłym roku wróciłam do serii i... szczerze to nadal zachodzę w głowę skąd moje wcześniejsze zachwyty się brały. Sporo fantasy od tego czasu przeczytałam i teraz widzę wyraźnie, że Martin po prostu nie daje rady warsztatowo. Może ma i epickie sceny i przemyślenia w głowie, ale nie za bardzo potrafi je przekazać (na ile to kwestia tłumaczenia, nie wiem, bo jestem za słaba żeby czytać po angielsku).

Z "świeższych" autorów, to od kliku lat uważnie obserwuję Sandersona. Warsztatowo to może nie jest mistrzostwo świata, ale zazdroszczę mu tej umiejętności kreowania ciekawych światów i dopracowanych systemów magicznych.
Are You Watching Closely?
Odpowiedz
#34
Świetnie, że w zestawieniu jest Sapkowski - Wiedźmin to dla mnie podstawa gatunku Smile
Odpowiedz
#35
Andrzej Pilipiuk - najbardziej zakręcone opowieści - dla mnie od lat najlepsza lektura Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości