Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tak zaczyna się koniec
#1
Jest to thriller psychologiczny w klimatach Cyberpunku, który został napisany i opublikowany na Wattpadzie. Na tym portalu, tekst dostał pozytwną opinię, więc pokażę go i wam. Powieść zawiera opcjonalny lecz dopasowany soundtrack. Tak w ogóle to nowe epizody najpierw będą wychodziły na Wattpad, tu będę dawał linki. 
Miłego czytania.


https://www.wattpad.com/285528481-tak-za...9-koniec-i
#2
Witaj, pozwól, że się trochę poczepiam Smile
(24-10-2016, 22:36)BassKatt napisał(a): Przez otwarte okno czuł lekki powiew wiatru wpadającego do środka wozu. Przez przednią szybę obserwował auta opuszczające parking obok,(...)

Podkreślony fragment zawiera oczywistość i spokojnie zdanie może się bez niego obejść.
Dwa kolejne zdania zaczynające się tym samym słowem robią mały zgrzyt.

(24-10-2016, 22:36)BassKatt napisał(a): a także (ludzi) spacerujących spokojnie ludzi po placu, będącym centralnym miejscem miasta.
Ludzi przeniósłbym we wskazane miejsce, bo w tym miejscu gdzie są bardzo nie pasują Wink

(24-10-2016, 22:36)BassKatt napisał(a): Po chwili zamyślenia, Mirosław wyrzucił wypalonego papierosa o smaku cytrynowym przez okno, aby następnie zamknąć szybę. Elektroniczny zegarek w aucie młodego kierowcy, wskazywał na zbliżającą się już godzinę 23:30.


O ile wiadomość o "cytrynowym papierosie" chyba ma coś wnosić to informacja o zamykaniu szyby jest zbędna. Podobnie nie ma potrzeby podkreślać młodości kierowcy bo z pierwszego zdania wiemy, że ma 23 lata.

(24-10-2016, 22:36)BassKatt napisał(a): Mirosław sprawdził nową wiadomość na swoim smartfonie mówiącą o nowej loterii i przełączył stację w radio.

Wiadomo, że na swoim, nie cudzym, więc nie ma potrzeby tego podkreślać (jednym z grzechów głównych twórców jest nadmiar zaimków osobowych - sam mam z tym problem, dlatego pryz poprawkach wycinam je ile się da). Dwa razy "nowa" w jednym zdaniu też nie brzmi dobrze.

Opis chłopaka jak dla mnie ok, choć pewnie cześć czytelników wolałaby opisy wplecione w dialogi , a cechy charakteru zobaczyć w działaniu postaci.
Osobiście pisze prozę fantasy. Same wydarzenia robią u mnie za objętość, dlatego nastawiony jestem na skracanie tekstu o zbędne zwroty, informacje oczywiste lub te, których czytelnik może łatwo się domyśleć, sobie dowyobrazić.

Lubię tematykę post apokaliptyczną, ale ten fragment jest za krótki by coś orzec. Ogólnie dużo szczegółowych opisów (manewry na drodze) ale nic się nie wydarzyło. Wiele też nie zdradziłeś z fabuły, oprócz jakiejś zagranicznej wojny i wizyty prezydenta we Lwowie. Wolałbym zamiast opisów jazdy na drugim biegu przeczytać co stało się w tym pubie Wink

Zatem czekam na ciąg dalszy, bo klimaty te mnie intrygują Wink

Pozdrawiam
#3
Błędy poprawione. Dzięki.

A co do fabuły to dopiero początek, wszystko zostanie wyjaśnione.

https://www.wattpad.com/304901426-tak-za...-koniec-ii
https://www.wattpad.com/304965049-tak-za...koniec-iii

#4
Znaczy akcja może być fajna. W dziedzinie fikcji politycznej masz całkiem niezłe pomysły. Natomiast z warsztatem pisarskim jest już bardziej pod górę. Szczerze powiedziawszy jest miejscami dość topornie. Przede wszystkim za dużo jest tego "Mirosława" Mirosław to, Mirosław tamto.... Tak się nie da. trzeba trochę to urozmaicić. Czasem dać podmiot domyślny i takie tam.
Warto by popracować nieco nad pewną... finezyjnością zdań. Teraz, wybacz, ale nader często są łopatologiczne.

Cytat:Mirosław sprawdził nową wiadomość na smartfonie mówiącą o nowej loterii i przełączył stację w radio. Chłopak ten był osobą średniego wzrostu o ciemnorudych włosach w biało-czarnej bluzie bejsbolówce i zielonej czapce z daszkiem. Mirosław był zdecydowanym introwertykem sprawiającym wrażenie osoby, zawsze trzymającej się z dala od innych ludzi. Nie lubił kontaktów z innymi osobami lecz dzisiaj zrobił wyjątek, w sumie to musiał, gdyż sytuacja wymagała aby to zrobił.
Pierwsze zdanie jest co najmniej dziwne, na dodatek ma powtórzenie "nową". W ostatnim znów powtórzenie "zrobił" Pomiędzy zaś opis pasujący tu jak pięść do nosa, a napewno nic znaczącego tu nie wnoszący. Ogólnie cały akapit do bani.

A z tego się uśmiałem:
Cytat:- Nie teraz... - Mirosław szybko położył kota na podłogę.
Tak po prostu... położył....I ten kot tak sobie tam leżał... i już się nie ruszał. Może zsadził, albo zepchnął byłoby odrobinę lepsze. No i jakie u licha ma znaczenie, że monitory były firmy dell? A nie mogły by być LG na ten przykład? Fabuła by się od tego posypała.

Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
#5
Masz rację. Z warsztatem pisarskim są problemy czasem, ale postaram się to poprawić. Zrobię korektę, usune powtórzenia.

Również pozdrawiam.

#6
Myślę, że poprzedni komentatorzy już mnie wyprzedzili, jeśli chodzi o wypisanie błędów.
Tak, jak wyżej - warsztat literacki do poprawki - są chwile, kiedy czyta się płynnie, a potem zatrzymuję się na fragmencie, gdzie niemal trzeba przedzierać się przez litery. Wink Ale pisz, pisz, bo nic lepiej nie działa niż ćwiczenie. Smile
Pierwszy fragment jak dla mnie to taki zapychacz. Nie dowiadujemy się nic prócz odrobiny info o bohaterze i tym, jaki samochód posiada. Wink Nie każda opowieść musi charakteryzować się wartką akcją, ale takie spokojne momenty można urozmaicić ciekawą rozmową, wspomnieniem czy jakimś przemyśleniem/wyjawioną tajemnicą. Smile Kolejny fragment już bardziej ciekawi. Nie do końca jestem przekonana, czy to coś dla mnie, ale na pewno jeszcze zajrzę. Smile
#7
Ok, tekst poprawiony dzięki poradom, za które dziękuję))
Fakt, muszę nauczyć się unikać powtórzeń imion. Ale co zastąpić imieniem?
Co do pierwszego rozdziału to niby taki zapychacz, ale nie do końca, auto głównego bohatera jeszcze odegra małą, jakąś tam role.


https://www.wattpad.com/305581317-tak-za...-koniec-iv

#8
(25-10-2016, 21:02)BassKatt napisał(a): Co do pierwszego rozdziału to niby taki zapychacz
Baaardzo mnie zmartwiłeś w tym momencie, Vlad. Sad

Zapychaczy najlepiej unikać w ogóle, wszystko powinno mieć jakiś cel. Ale powiedz, jaki jest sens robić pierwszy rozdział jako "zapychacz"? Po mojemu to zupełnie pozbawione sensu. Gdzieś później można zwolnić na chwilę akcję, wprowadzić mniej ważne wątki, które pozwolą czytelnikowi "odetchnąć" od emocji. Ale na początku czytelnik musi być Twój - Ty musisz zdobyć jego uwagę. Jeśli jej nie zdobędziesz, prawdopodobnie przerwie lekturę, rozumiesz.

Przedstawiasz bohaterów, nakreślasz akcję, budujesz klimat - tyle, jeśli chodzi o początek. Niepotrzebne rzeczy, zapychacze - tego unikaj.
#9
Nie, po prostu źle to nazwałem. Chodziło mi bardziej o... zbudowanie klimatu.

#10
Tylko "najgrubsze" błędy:
Cytat: lecz Chiny wzięły pod swoje skrzydła swego sojusznika
o jedno "swoje" za dużo

Cytat: że przestaje mnie już to gówno obchodzić.
albo "przestaje mnie to obchodzić" albo "gówno już mnie to obchodzi" inaczej wychodzi podwójne zaprzeczenie i znaczy, że właśnie zaczyna go to martwić

To co Gorzki już napisał - za dużo "Mirosława" i "ometkowania" opisywanej rzeczywistości bez pozostawiania pola do popisu wyobraźni czytelnika. Laikowi to, że monitor jest firmy Dell nic nie mówi.

Polski koncern większy od Gazpromu a facet chce go zhakować? Cóż za brak patriotyzmu i poszanowania dla polskiego kapitału Big Grin

Cytat: Te oba języki pomogły mu w rozwijaniu swoich hakerskich umiejętności.
Oczywiste, bo chyba nikt nie pomyśli, ze rozwijał zdolności kolegi Wink

Już lubię tego Wilka. Jest z Nowego Sącza. Mieszkałem tam Big Grin

Cytat: ale pomimo tego młodego wieku,
Słowo zbędne dla zrozumienia zdania. Podobnie w poprzednim zdaniu.


Cytat:Ludwik Wilk drapał się po swej siwej brodzie czytając pewien, długi dokument na ekranie monitora swojego komputera.
Oczywiste że nie drapał się po cudzej brodzie Smile Druga część podobnie - co najmniej jedno słowo jest tam za dużo.

Ostatnia rozmowa - Jan pierwsze stoi na baczność, potem bez powodu siada by po chwili wyjść. Demoniczny szef strasznie grzeczny "prosiłbym aby pan". Nawet jak na korporacyjne realia to powinien wydawać polecenia podwładnemu, a nie ładnie prosić Smile Jan pierwszy podaje rękę i samowolni się oddala. Bardziej klimatycznie byłoby gdyby to szef pozwolił mu odejść.

Garnitur włoskiej firmy tez mógłby być po prostu włoskim garniturem. Jeśli już musi być jakiejś firmy to dobrze ją wymienić skoro już jesteśmy w ometkowanym świecie Wink

Rozwija się ciekawie, choć wypadałoby dopracować technicznie.

Pozdrawiam
#11
Poprawiłem wskazane błędy. Przepraszam, że są ale cóż, nie zawsze da się ich uniknąć. Czasami się zdarza. Co do ''ometkowania'' to już moje dawne ''zboczenie'' xD... do tego, uważam, że taki zabieg jest jak najbardziej okej skoro powieść porusza tematykę korporacji itp.
Co do powtarzania się imion to postaram się poprawić pod tym względem.



https://www.wattpad.com/305593701-tak-za...9-koniec-v

#12
Cytat:- Yyy, wybacz ale ostatnio jestem tak zapracowany, że nie mogę zbytnio wyjść, obojętnie gdzie... - odparł Mirosław niepewnie.

W sumie dorosły facet a gada jak nastolatek ze szlabanem. Weż dodaj mu trochę jaja.

Znowu: Mirosław to, Mirosław tamto... Weż napisz gdzieś "Mirek", "chłopak" albo co tam Ci jeszcze przyjdzie do głowy. No i nie wal mu po nazwisku. Na tym Mirosławie, to wychodzi tak sztywno jakbyś w ten tekst kija wsadził.

No i dlaczego przy każdej nowej postaci walisz od razu charakterystykę ze wszystkimi szczegółami? Nie chodź na łatwiznę, niech to wyjdzie dalej w samym kontekście tekstu, a jak nie wychodzi, znaczy informacja jest niepotrzebna.

Jest nieco lepiej. Ale i tak co nieco poprawić trzeba.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
#13
Co do pierwszego akapitu to akurat jest efekt zamierzony. Wzoruję się na serialu Mr. Robot i tam główny bohater też nie radził sobie z kontaktami z innymi. W tym też serialu, ludzi, których znał przedstawiał w podobny sposób.
A co do powtarzania się imienia to masz rację, lecz co może być alternatywą od imienia, nazwiska lub "chłopaka"? Z tym właśnie jest problem.

#14
(31-10-2016, 09:03)BassKatt napisał(a): lecz czy aby tak jest na prawdę?

naprawdę razem

(31-10-2016, 09:03)BassKatt napisał(a): Pracownicy bez względu na odmienne poglądy wykonywują razem, wspólnie swoje zadania bez sprzeciwu, bez kłótni i bez zbędnych pogawędek.

wykonują i albo razem albo wspólnie - to terminy bliskoznaczne, niemal tożsame i nie ma sensu ich powtarzać

(31-10-2016, 09:03)BassKatt napisał(a): Adam Bednarski, typowy dwudziestolatek, w przerwie poza pracą, chlanie na imprezach.

To zadnie nie brzmi dobrze. Może zamiast drugiego przecinak pauza?

(31-10-2016, 09:03)BassKatt napisał(a): (...)niechętnie poszedł z Adamem rozpakowywać tuziny zalegających od paru dni kartonów w magazynie.

Może tak byłoby lepiej: (...)niechętnie poszedł z Adamem rozpakowywać zalegające od paru dni na magazynie kartony.

(31-10-2016, 09:03)BassKatt napisał(a): - Jutro jest sobota, idę ze znajomymi do jakiegoś klubu czy baru, idziesz z nami może?

Ja wiem że to Ukrainka Wink ale skoro studentka to powinna się trochę bardziej składnie wysławiać. Może tak:
- Jutro sobota. Idziemy ze znajomymi do klubu albo baru. Może z nami pójdziesz?
#15
Ekh... parę razy sprawdziłem ten fragment i znów przeoczyłem takie błędy. Dzięki bo bym ich nie zauważył Smile
Tym razem fragment pozbawiony powtarzającego się imienia.


https://www.wattpad.com/305659941-tak-za...-koniec-vi

https://www.wattpad.com/305679300-tak-za...koniec-vii



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości