Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Skazy
#21
Cytat:Wymawiała je z naciskiem, jakby je smakowała
Nie pasuje mi to, jedno do drugiego. Z egzaltacją, afektacją? Z pasją, emfazą? Powolnie, czule, ochryple... no nie wiem, wszystko, ale nie z naciskiem.

Cytat:[...]kończyć razem z granicą wyznaczaną przez gęsty mrok. Jego macki zdawały się wyciągać z niewidocznych kątów.
Nieprzemyślanie, co widać z daleka.
Dlaczego ten mrok koniecznie musiał mieć te macki? Tylko zepsuło całość. Mowa była bowiem o granicy (ok, nie mroku samego, a biurka, ale i pośrednio dałaś znak, że mrok też takowe miał. zdawać sie mógł w tym punkcie połacią czerni dla czytelnika, płachtą jeśli wolisz, kobiercem) co formuje już jakiś "obraz", a przynajmniej jakiś konkret, który ma również konkretne cechy, takie a nie inne, a jednak zaraz posuwasz się do trochę kontrastującej z tym, biegunowo sprzecznej wręcz metafory. Co gorsza jednak (pomijając powyższe) niezupełnie udanej. To już ciężej mi wyjaśnić, ale spróbuję. Wyciągać z niewidocznych kątów się zdawały. No dobra, ale jak one były niewidoczne (kąty), to skąd to wrażenie? Rozumiesz? Domysł więc znikąd. Fantazja narratora. Nie wiem, czy teraz odczuwasz to, co ja. Po tym zdaniu o mackach inaczej już się na narratora patrzy. E, panie złoty, skąd ty to wyjąłeś?
Ale to pikuś. Ważniejsze: po co? Macki ciemności zawsze fajnie brzmią;] ja wiem, ja rozumiem. Ale zepsuły to poprzednie o granicy. Wyorbażenie ciemności jest teraz... niespójne.
p.s. oj tam, to mało ważne, ale dążymy do ideału, prawda?;] wtedy może chociaż do poziomu "dobrego" dobijemy, z bożą pomocą.

Cytat:uwidaczniały się na zewnątrz
starczy samo pierwsze słowo.

Cytat:Poruszała się w specyficzny sposób
wytnij pogrubione.
Poza tym owad/gad/oslizgłość;/ Ostatecznie nic nie wyniosłem z opisu, tylko pomieszanie. Nie mów mi, że tak miało być, bo jeśli tak miało być, to ja mówię veto takiemu pisaniu.

Cytat:Pełzanie, sunięcie, jęczenie i ból.
Dam radę to przełknąć, ale ledwo. Nie wiadomo o co chodzi - ale powtarzam, to nic. Czasem może być coś słabo umiejscowione, gdzie, kto, czemu. Uznaję takie ciskanie w czytelnika pojedynczymi słowami, które mają mocne działanie, choć zgoła żadnego kontekstu. Jednak tutaj... aj. Mam ambiwalentne odczucia. Może z racji tego bólu? Tu jednak wolałbym wiedzieć, czyj ból.

"Słodki odór gnijących zwłok" można całkiem niechcący a automatycznie pojąć, jako miły, cudowny. Słodkawy napisz, bo faktycznie taki bywa.


Ogółem. Zaciemnienie do n-tej. Z początku płyniesz bełkotem i nic to, że to monolog (zresztą, nie tylko w monologu bełkoczesz. na wyraźną prośbę wymienię parę przykładów, ale tylko na prośbę). To nie zachęca do czytania. Całościowo też trochę to ni w 5 ni w 10. Chodzi o zbyt znikome zrozumienie tekstu. Za mało się czytelnik dowiaduje na zapisane zdanie. Proporcjonalnie więc wyglądałoby to mniej wiecej jak 2:10. I tymi dwoma byłyby co normalniejsze opisy. Tekst i jego forma, rozbuchana wielka chmura co deszczu nie dała, ratowałby (przed oceną niedostateczną przynajmniej) fakt, że bohaterka jest chora psychicznie, ew. opętana???, nie wiem.
Zbyt ambitne plany miałaś. Spokojnie, piszmy po polsku i z jak największym sensem, nie odwrotnie.

aaaaaaaaj... no nieee! to ja tu pisze pisze, komentuje prolog, a sie okazuje, ze to tylko pierwowzór, prolog jeden z licznych! aaaaaaj! niewolno takTongue zaraz przeczytam ten najnowszy i się odniosę.
Nadal zostawiasz 'czarne światło'. Idiotyczne pytanie, bełkot. Mnie odstręcza. A to otwiera tekst;/
Żeby to była drwina jakas. Żeby to było przenośnie o: wierzysz w niemożliwe? Ale i tak stoi tam tak całkiem samo, że czytelnik ma pełną swobodę do odczuć, a ja, na ten przykład, odczuwam irytację. Warto czasem dać głos narratora, który coś tam skomentuje, coś tam wyjaśni. "- pytała głupio dziewczyna" już coś niecoś tłumaczy ów durne, ale to durne pytanie.
(tylko tak nie daj bóg nie dawaj! trzeba to napisać z sensem, od nowa, a nie faszerować na siłe sensem coś, co go nie ma. chyba, że mi to wyperswadujesz i zmienie zdanie)

Do kościstych dłoni też się mimowolnie czepiam. Ja z początku widziałem dłoń kościotrupa. Niby nie jest źle, ale daję sygnał, jak to na mnie działa. Piekne, ładne - to już masło maślane najczystrzej wody. Ale już np.: chude, kościste - niekoniecznie. A rozwiewa wątpliwości, nieprawdaż?

Pytania nie mają kontekstu i nie znajdują go (strzelam, bo piszę w trakcie czytania; końca jeszcze nie znam). Aj nie jest to fajne, zważywszy na ich osobliwą naturę.

Cytat:Wydawała się rozciągnięta, zbyt chuda i wysoka jak na człowieka.
Podmiotem w poprzednim zdaniu była twarz. Daj na przód "Sama". Będzie jasne, że ona, kobieta.

Już o nacisku mówiłem;]

Cytat:Była powolna, można by pomyśleć, że to osoba, która ma czas gasić na czymś papierosy tylko po to, by zapalać je znowu.
Kurcze no.. Co drugie zdanie dziwne. Czy ktoś łapie to zdanie? Ma ono sens? Powolność i te papierosy? Sam nie palę, więc może to poza moim zasięgiem;/

Cytat:Bała się tego, co mogłaby usłyszeć, gdyby na dłużej zamilkła.
Oooo. Pierwsze pozytywne nuty...

Cytat:Inny niż ten, którym według niej był.
Niejasne. Ale naprawdę ZBYT niejasne.
...
Nie, nie kumam tego zdania nadal. Choć domyślam się intencji.

To z drzwiami i dziurą;/ Wiesz, może zaznacz, że była tam zamknięta, bo jeśli nie była... Drzwi mają klamki nie bez kozery. Nie wyszło fajnie, a wiem, ze tak miało byc w zamierzeniu.


Nie jest za fajnie. Ocena się minimalnie podniosła, ale to nadal to samo.
Mam teorię. Wydaje mi się, że ty nie wiesz, co chcesz napisać. Nie mówie o ogóle. Pomysł na scene masz - uzasadnienie sceny, też. Wiesz, do czego dążysz, ale nie wiesz przykładowo: co ma się dziać w scenie, nie licząc najważniejszych punktów. Jak ma przebiegać... to coś, co tam się dzieje... ze szczegółami. Widać 'wypychanie' rozdziału. No wypychanie takie ciut na siłe, zdarzy się, zdarzy i nie ma co rozpaczać, ale oby tego było jak najmniej. Nie chce mi się, szczerze, wracać i po raz trzeci szukać i tym razem wyławiać i pokazywać, w którym miejscu dokładnie widzę te oznaki wypychania. Przezornie tym razem przeleciałem wzrokiem obie strony tematu i zeby nie szukać daleko, maciekbuk napisał ci coś takiego:
Cytat:Tego nieokreślonego koloru nie idzie sobie wyobrazić. Czyta się jak puste słowo.
Jest więcej podobnych problemów.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Skazy - przez Changed - 08-06-2012, 08:51
RE: Skazy - przez Lexis - 08-06-2012, 13:48
RE: Skazy - przez Changed - 08-06-2012, 13:55
RE: Skazy - przez Archanioł - 08-06-2012, 14:58
RE: Skazy - przez Changed - 08-06-2012, 15:12
RE: Skazy - przez Archanioł - 08-06-2012, 15:43
RE: Skazy - przez Changed - 09-06-2012, 14:32
RE: Skazy - przez Archanioł - 09-06-2012, 17:50
RE: Skazy - przez Changed - 24-06-2012, 12:56
RE: Skazy - przez maciekbuk - 10-07-2012, 05:35
RE: Skazy - przez Changed - 10-07-2012, 07:55
RE: Skazy - przez maciekbuk - 10-07-2012, 20:18
RE: Skazy - przez shinobi - 11-07-2012, 18:42
RE: Skazy - przez Changed - 11-07-2012, 18:58
RE: Skazy - przez Changed - 25-07-2012, 12:54
RE: Skazy - przez Lexis - 27-07-2012, 11:45
RE: Skazy - przez Changed - 27-07-2012, 14:11
RE: Skazy - przez Changed - 27-07-2012, 18:18
RE: Skazy - przez Lexis - 30-08-2012, 17:17
RE: Skazy - przez Changed - 30-08-2012, 19:07
RE: Skazy - przez miriad - 04-09-2012, 13:56

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości