17-12-2012, 12:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-12-2012, 12:46 przez Piramida88.)
Bardzo ciekawie kończy się ta historia
Wyjątkowo kryminalnie, no i jeszcze ta rybka. Jest dobrze.
Ja to szczególnie się uśmiecham, bo do takowych należę, choć przezwiska i pokrewne mi się nie trafiły Komputer wolę tylko dlatego, że atrament rozmazuje pisząc lewą ręką. Nie mniej nie narzekam
Powtórzenie. Więcej nie łapałam, bo za dobrze mi się czytało, a nie sposób wtedy skoncentrować się na poprawności językowej. Mam nadzieję, że zrobiłeś poprawki, które wyszczególniła Natasza.
Całość oceniam na dobrą. Nie ma porywu w czasie czytania(choć czyta się ciągiem, co zrazu wywieszonego jęzora nie oznacza), ale zakończenie rekompensuje na 4/5
Wyjątkowo kryminalnie, no i jeszcze ta rybka. Jest dobrze.
Ja to szczególnie się uśmiecham, bo do takowych należę, choć przezwiska i pokrewne mi się nie trafiły Komputer wolę tylko dlatego, że atrament rozmazuje pisząc lewą ręką. Nie mniej nie narzekam
Cytat:Rozpoznawalny był czasem na ulicy, co czasem było bardziej przyjemne („Mam pana obie książki! Niech pan nie przestaje pisać!”), a czasem mniej („Mańkut! Gej! I do tego kryminały pisze! Tfu!”).
Powtórzenie. Więcej nie łapałam, bo za dobrze mi się czytało, a nie sposób wtedy skoncentrować się na poprawności językowej. Mam nadzieję, że zrobiłeś poprawki, które wyszczególniła Natasza.
Całość oceniam na dobrą. Nie ma porywu w czasie czytania(choć czyta się ciągiem, co zrazu wywieszonego jęzora nie oznacza), ale zakończenie rekompensuje na 4/5