Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Psie dni
#2
A to nie jest raczej miniaturka?

Nie wiem, ale wybitnie nie podoba mi się ten tekst. Prawdopodobnie dlatego, że nie umiem zgodzić się z jego przesłaniem. Codziennie jeżdżąc tramwajami słyszę takie babska bidulące: kiedyś to to... kiedyś to tamto... teraz już nikt mnie nie pokocha i będę gnić z tym starym piernikiem.
Ten tekst też mi biduli w ten sposób i nawet piękne zdania jak to marnieją:

(17-11-2011, 21:24)Samaelitka napisał(a): Kiedyś miałam takie piękne dłonie, drobne, stworzone do haftowania, dziergania i innych robótek ręcznych, takie małe dłonie z malutkimi muszelkami paznokci koloru pereł.

Taki typ "realistycznego bohatera" zupełnie do mnie nie przemawia. Nie jestem przekonana również co do tego, czy jest to napisane na zasadzie "strumienia świadomości". Wydaje mi się raczej, że tekst jest starannie zaplanowanym monologiem wewnętrznym w którym nie ma miejsca na dowolne skojarzenia i nasuwające się myśli. Wydaje mi się bardzo schematyczny.

Na zakończenie dodam, że w odróżnieniu od pozostałości tekstu pierwszy akapit jest absolutnie wspaniały.
"Nie proszę nikogo o ogień. Nie chcę nic nikomu zawdzięczać. W życiu, miłości, literaturze. A mimo to palę."
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Psie dni - przez Samaelitka - 17-11-2011, 21:24
RE: Psie dni - przez Pelagus - 19-11-2011, 10:33

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości