Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cyrk
#1
W pięknym, błękitnym domku, żyli sobie dwaj bracia. Mieszkali sami, bo ich rodzice niestety zmarli. Ale chłopcy nie poddali się i sami zmagali się z życiem. Pomagali sobie, dbali o dom i pracowali ciężko, by każdy z nich był szczęśliwy. Czasem było trudno i ciężko, ale pamiętali zawsze, że mogą na siebie liczyć. Pewnego słonecznego dnia do miasteczka przyjechała trupa cyrkowa. Chłopcy pomimo swojego wieku, a byli juz dorośli, strasznie się tym zainteresowali. Postanowili, bez chwili namysłu pójść i obejrzeć cudowny spektakl jaki przygotowali artyści.
A był to spektakl niezwykły. Ludzie z całego świata zjeżdżali się, aby zobaczyć to cudowne przedstawienie, przygotowywane dniami i latami przez trupę. Ciekawym jest fakt, że przebieg pokazu był zawsze dla widzów tajemnicą. Ci, którzy już widzieli cudowne widowisko mówili swoim bliskim
i rodzinie „Nie, musicie zobaczyć to sami!” A wstęp był całkiem za darmo. Mali i duzi, chudzi i grubi, młodzi i starzy ciągnęli do cyrku jak pielgrzymka. Wszyscy korzystali z darmowego wstępu. Dwaj bracia również spieszyli na pokaz. Chcieli zająć dobre miejsca, żeby wszystko dobrze widzieć. „Szkoda, że tatko i mama nie mogą tego zobaczyć!” powtarzali po drodze. Naprawdę chcieliby, żeby rodzice z nimi byli.
Gdy już doszli do wielkiego kolorowego namiotu, byli tak podekscytowani, że w biegu mineli ogromną bramę. Szybko zajęli miejsca i poprawiali wzburzone włosy. Widownia była już prawie cała zajęta. Bracia dziwili się tej różnorodności ludzi. Byli naprawdę przeróżni!
Ale pokaz już się zaczął. Na scenie zrobiło się bardzo jasno, a na jej środek wszedł wysoki pan,
w eleganckim fraku i wysokim kapeluszu, i mówił coś do tłumu ludzi. Gdy skończył widownia wszczęła wrzawę. Bracia prawie ogłuchli od krzyków i wiwatów. Nie mogli doczekać się występu!
Na estradę wkroczyli pierwsi artyści. Mieli obcisłe, kolorowe stroje i mieli także ze sobą hula-hop. Wywijali nimi i kręcili w powietrzu, wykonując przy tym różne skomplikowane akrobacje. Po nich wyszli treserzy ze swoimi lwami, słoniami, pingwinami i wielbłądami. Bracia czuli się coraz bardziej rozczarowani. Spodziewali się czegoś lepszego!
Wtem na scenę wkroczył dziwny jegomość. Miał na sobie podarte portki i postrzępioną koszulę. „Dziwak!” pomyśleli bracia. Obdarty pan ukłonił się przed publicznością i… uniósł się w powietrze. Tak po prostu! Ukłonił się jeszcze raz w powietrzu i tak szybko obracał się w miejscu, że było widać tylko szarą masę. A gdy się zatrzymał, był ubrany naprawdę wspaniale! Przy kostiumie lśniły malutkie kamyczki, a złote buty przyciągały wzrok każdego mężczyzny, nawet braci. Mężczyzna przeleciał się po sali kilka razy, w między czasie rozsypując złoty proszek. „Niech teraz każdy spojrzy w górę!” krzyknął. Widownia usłuchała go i spojrzała w górę. Ale nie zobaczyli tam dachu namiotu, lecz piękne niebieskie niebo a na nim kilka chmurek. Byli otoczeni przez niebo. Pojawiły się wysokie góry, soczyste łąki, dorodne drzewa, a każdy spacerował po tym ogrodzie jedząc pyszne owoce, aż im sok skapywał z ust i delektował się słońcem.
Bracia pobiegli w stronę słońca, ale mężczyzna w pięknym kostiumie rzekł do nich: „Tylko nie zrywajcie owoców z Wielkiego Drzewa!”. „Czemu?” zapytali bracia. „Bo czar pryśnie. A wy zostaniecie tu na zawsze!”. Ale bracia już go nie słyszeli. Zjedli po jednym owocu z drzewa, przed którym ostrzegał ich magik i znaleźli się w pustym namiocie cyrkowym.
„Mówiłem, żebyście nie jedli owoców z Wielkiego Drzewa” powiedział mężczyzna z powrotem przyodziany w stare spodnie i koszulę. „Teraz zostaniecie sami, a występ jeszcze się nie zakończył!”.
I poszli do domu. Mogli się tylko domyślać jak skończył się cudowny występ. Ale nie wiedzieli, że mężczyzna w starych spodniach i koszuli wepchnął każdemu z braci do kieszeni po woreczku złotego proszku. Bo wiedział jacy byli nieszczęśliwi.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Cyrk - przez MaMonster - 02-02-2010, 18:29
RE: Cyrk - przez Żonglerka - 02-02-2010, 21:24
RE: Cyrk - przez MaMonster - 03-02-2010, 14:13
RE: Cyrk - przez RootsRat - 03-02-2010, 15:02
RE: Cyrk - przez BARTEK ZALEWSKI - 03-02-2010, 15:12
RE: Cyrk - przez MaMonster - 03-02-2010, 20:12

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości