***
Ciepły wiatr
delikatnie obejmuje mnie w pasie.
Nie ma już miejsca na
dłonie mężczyzny.
Promienie słońca
wysuszają wczorajsze łzy;
ślady po wypieranej
co wieczór tęsknocie.
Cichy wielbiciel księżyc,
dziś nie okrył moich ud
zasłoną chmur,
Nocny podglądacz
I jedyny świadek
mojego umierania.
ocena: 5,5/10 (Kheira)
6/10 Natasza
Ciepły wiatr
delikatnie obejmuje mnie w pasie.
Nie ma już miejsca na
dłonie mężczyzny.
Promienie słońca
wysuszają wczorajsze łzy;
ślady po wypieranej
co wieczór tęsknocie.
Cichy wielbiciel księżyc,
dziś nie okrył moich ud
zasłoną chmur,
Nocny podglądacz
I jedyny świadek
mojego umierania.
ocena: 5,5/10 (Kheira)
6/10 Natasza