Niedola ludzka

[czarny aniol]

Niedola ludzka

- Czy możesz sprawić by nastała jasność? By ludzie znów się uśmiechali i cieszyli każdym dniem? By mówili Carpe Diem i bawili się do rana? By starzy znajomi wrócili? By imiona, które nie chciały przejść przez gardło wypowiadane były znów radosnym głosem?
Jeśli rzeczywiście jesteś taki potężny, zrób to. Lub, chociaż wyrwij nas z udręki. Połóż kres naszej niedoli.

- Tego, o co prosisz uczynić nie mogę. Ale mogę zesłać na Ziemię śmierć. Sprawić by cierpienie zajrzało do każdego domu. Mogę obudzić uśpione góry nieludzkim wręcz krzykiem. Zanieczyścić ziemie plugastwem, zdradą i mordem. Zesłać Czarnych Aniołów
by dokonali dzieła. Mogę pogrążyć ludzkość w rozpaczy i strachu. A niepewność sprawi,
że ich agonia będzie jeszcze dłuższa. I nigdy nie ujrzą gwiazd, ni słońce nie zaświeci nad ich głowami. Pogrążą się w ciemnościach. Utopią się we własnej obłudzie i hipokryzji. A gdy
to nastąpi ich świadomość żyć będzie wiecznie. Pomiędzy jedną nicością a drugą. I nie ujrzą
i nie poczują nic. Nic prócz bólu.
Tak, mogę to wszystko zrobić. I zrobię. A zacznę od ciebie.