11-04-2020, 18:43
(11-04-2020, 15:38)D.M. napisał(a): Czy prawidłowo zrozumiałem, że narrator jest dyrektorem szkoły i się boi, że w następnej kadencji na jego stanowisku znajdzie się wicedyrektor?
Dość ciekawe opowiadanie. Na końcu mamy duże zaskoczenie, z którego wynika morał, że psychologia nauczyciela nie bardzo się różni od psychologii ucznia.
Techniczna uwaga: w zapisie z dnia 13. jest podwójna spacja po "i".
Cytat:wyłączamy telefony, radio i telewizor
Prawdopodobnie, z Internetu też tam nie korzystali. I to postrzegam jako bardzo szalony pomysł. Jeszcze mogę się zgodzić co do telefonu, ale sztucznie odcinać się od jakichkolwiek wiadomości z Internetu, telewizji, radia czy gazet nigdy nie zgodziłbym się. No, ale na tej czynności została oparta fabuła opowiadania.
Ja też nie odciąłbym się. Ograniczenie - tak, ale nie całkowite odcięcie.
Natomiast są ludzie, którzy tak odpoczywają na urlopie po intensywnej pracy. Wyjeżdżają na tydzień-dwa do głuszy, bez najmniejszych kontaktów.