12-06-2018, 12:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-06-2018, 21:30 przez anna musiał.)
wiem, że nie chcesz o tym mówić
i że to małe truchełko wywołało poczucie straty.
o wschodzie słońca wszystko zdawało się ładniejsze,
miękkie światło opadało na zmarznięte piórka
łaskocząc wydęty brzuch. nie wiem ile tam leżało,
wiem tylko, że dzieliło mnie kilka centymetrów od śmierci
i że było mi zimno. zimniej niż kiedy otwierałeś okna
w środku nocy, bo wydawało ci się, że nie oddycham.
oddychałam, zmarznięte piersi falowały rytmicznie,
palcami dotykałam twojego ramienia. całowałam przez sen.
trzeciej nocy skurcze żołądka nie pozwalały zasnąć,
snułam palce w plątaninie ściegów obmyślając narodowość
kolejnej śmierci. teraz już nie chcę o tym pamiętać.
zbyt długo miałam zapowietrzone serce
i telefon nastawiony na szept.
i że to małe truchełko wywołało poczucie straty.
o wschodzie słońca wszystko zdawało się ładniejsze,
miękkie światło opadało na zmarznięte piórka
łaskocząc wydęty brzuch. nie wiem ile tam leżało,
wiem tylko, że dzieliło mnie kilka centymetrów od śmierci
i że było mi zimno. zimniej niż kiedy otwierałeś okna
w środku nocy, bo wydawało ci się, że nie oddycham.
oddychałam, zmarznięte piersi falowały rytmicznie,
palcami dotykałam twojego ramienia. całowałam przez sen.
trzeciej nocy skurcze żołądka nie pozwalały zasnąć,
snułam palce w plątaninie ściegów obmyślając narodowość
kolejnej śmierci. teraz już nie chcę o tym pamiętać.
zbyt długo miałam zapowietrzone serce
i telefon nastawiony na szept.