16-06-2018, 13:11
Tekst ciekawy, intrygujący, nieco surrealistyczny. Jak na razie nei znajduję dla niego jakiejś logicznej interpretacji. Trochę jakby podróże po zaświatach.
Co do spraw technicznych:
Co do spraw technicznych:
(09-05-2018, 13:36)OWSIANKO napisał(a):Osobiście tak zapisałbym to zdanie: Panujące tu, przenikliwe zimno, natychmiast zbiło go z tropu.Co go natychmiast zbiło z tropu, to panujące tu, przenikliwe zimno.
(09-05-2018, 13:36)OWSIANKO napisał(a):Choć po przejściu kilku metrów zauważył, że biegnący tu i tam ludzie, są ubrani w zimowe palta,Choć po przejściu kilku metrów zauważył, że tu i tam biegnący ludzie są ubrani w zimowe palta,
(09-05-2018, 13:36)OWSIANKO napisał(a):W końcówce szwankuje składnia.Lecz kiedy przebył następnych kilka metrów stwierdził, że korytarz, w miarę oddalania się od włazu, napełnia się wprost niemożliwym do zaakceptowania zaduchem, który przenikał z zewnątrz naprędce mijanych sal.
(09-05-2018, 13:36)OWSIANKO napisał(a):W salach tych zauważył sporą liczbę ludzi(brakujący przecinek) a ich twarze wyrażały zniecierpliwienie,
(09-05-2018, 13:36)OWSIANKO napisał(a):Tu też trzeba popracować nad gramatyką.po to tylko, by później, uspokojeni, wrócić do równowagi, po to tylko, by już po chwili normalnie i bez wątpliwości biec w obranym kierunku.
(09-05-2018, 13:36)OWSIANKO napisał(a):Bliskie powtórzenie.Potrącali go. Z daleka już i mało wyraźnie przepraszali go(brakujący przecinek) nie przerywając pędu.
(09-05-2018, 13:36)OWSIANKO napisał(a):Tajemniczy mężczyzna. "zydel" to takie archaiczne słówko, w kontekście tego tekstu nie bardzo pasuje.Czasem jedynie, skoro wytrwale bił o nią głową, udawało mu się zobaczyć, siedzącego mężczyznę na zydlu.
(09-05-2018, 13:36)OWSIANKO napisał(a):Po dalszej wędrówce, kiedy już był zmęczony i nie odczuwał zimna, dopadła go bezładna gromada tubylców.