27-03-2018, 23:54
Widzisz Mirando. Fajnie się mówi tak jak sobie teraz siedzę wygodnie w fotelu. W 99% przypadków tak jest. Wystarcza autorytet. Ale co zrobisz, kiedy trafiasz na bójkę i ludzie są w amoku? Mogą sobie poważnie zaszkodzić? Albo w przypadku, gdy musisz spacyfikować gościa, który ma w nosie wszystkie zasady?
Jeśli ktoś od małego jest szanowany i przyuczany do okazywania szacunku to tak będzie. Ale nie zawsze tak jest. Czasem argument siły (czy bezpośredniej, czy po prostu kary) jest niezbędny. On stanowi po prostu ostatnią linię obrony przed anarchią.
Jeśli ktoś od małego jest szanowany i przyuczany do okazywania szacunku to tak będzie. Ale nie zawsze tak jest. Czasem argument siły (czy bezpośredniej, czy po prostu kary) jest niezbędny. On stanowi po prostu ostatnią linię obrony przed anarchią.
corp by Gorzki.