Zamiłowanie do historii nie pozwala mi patrzeć na to tylko przez pryzmat psychologiczny.
A rys psychologiczny wydaje mi się pobieżny. Bardziej widać tu emancypującą się spod władzy rodzicielskiej nastolatkę. Tak mi się to wybija na pierwszy plan przed relacje z ojcem.
Aczkolwiek tekst bardzo przyjemnie mi się czytało.
Jeszcze tu wrócę z oceną. Niech się uleży
A rys psychologiczny wydaje mi się pobieżny. Bardziej widać tu emancypującą się spod władzy rodzicielskiej nastolatkę. Tak mi się to wybija na pierwszy plan przed relacje z ojcem.
Aczkolwiek tekst bardzo przyjemnie mi się czytało.
Jeszcze tu wrócę z oceną. Niech się uleży