w drodze do drzwi
wojna
na kłamstwa i ciszę tuż po
niech się rozstrzygnie miejsce czas
kierunki w które przyjdzie się rozejść
znów pod prąd pod światła
od których ślepną okna
mówisz że nowy dzień to kolejny zmierzch
że ty nim jesteś
i że zawsze gdzieś pada
więc niepotrzebnie odkładam parasol
jeszcze że zdradzą mnie wszyscy
nawet wiersze
i ani słowa o miłości
wojna
na kłamstwa i ciszę tuż po
niech się rozstrzygnie miejsce czas
kierunki w które przyjdzie się rozejść
znów pod prąd pod światła
od których ślepną okna
mówisz że nowy dzień to kolejny zmierzch
że ty nim jesteś
i że zawsze gdzieś pada
więc niepotrzebnie odkładam parasol
jeszcze że zdradzą mnie wszyscy
nawet wiersze
i ani słowa o miłości