24-12-2017, 16:40
Wykwitły już kwiaty wokół
strumyków wolno błądzących
na kamieniach w makijażu
z mchu:
Ona bezwiednie za nim
kroczyła, on nie odwrócił
się, drogi nie wskazał.
Dał jej pół garść lotnych
słów i bukiety jej dał
omszałych marzeń.
Kupiła łoże
ogromne z baldachimem
łoże małżeńskie.
I obudziła się w nim sama.
Przyszłość musiała
stać się bardzo
dawno temu.
strumyków wolno błądzących
na kamieniach w makijażu
z mchu:
Ona bezwiednie za nim
kroczyła, on nie odwrócił
się, drogi nie wskazał.
Dał jej pół garść lotnych
słów i bukiety jej dał
omszałych marzeń.
Kupiła łoże
ogromne z baldachimem
łoże małżeńskie.
I obudziła się w nim sama.
Przyszłość musiała
stać się bardzo
dawno temu.