16-01-2018, 11:33
(11-04-2017, 17:47)Selina napisał(a): Ani się obejrzała, przegadali kilka godzin. Pod koniec spotkania nawet Ariel śmiała się z wcześniejszych obaw.Imię bohaterki można sobie podarować (jest dwa zdania wcześniej). W scenie bierze udział kobieta i mężczyzna a więc forma żeńska tez jednoznacznie wskazuje o którego bohatera chodzi.
To jedyne do czego mogę się przyczepić. O reszcie pisali przedmówcy.
Staranne i technicznie dobre. Co do treści to nie moje klimaty. Okrucieństwo mnie nie "bawi".
Chyba, że w CSI gdzie zawsze łapią mordercę a tego by złapali, bo jak już było napisane wysłał jej prawdziwe zdjęcie.
Pozdrawiam