Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Requiem
#4
Opowiadanie całkiem fajne. Jak zwykle napisane dobrze. Nie do końca jednak zgodne z moimi tezami. Czyli, jak zwykle, będziemy różnić się ładnie.

Nie wiem czemu zakładasz - a nie tylko Ty, bo co kawałek się z takim założeniem spotykam, że ludzkości może służyć tylko niedobór. Moim skromnym zdaniem, to, że nasza gospodarka i poniekąd kultura jest, mówiąc bez ogródek, wynikiem niedoboru i rażąco niesprawiedliwego podziału dóbr wszelkich, nie znaczy, że nie możemy funkcjonować prawidłowo w ekonomii dostatku. Oczywiście zakładam, że przesiadka od jednej do drugiej byłaby straszliwie wręcz trudna. Nie mniej możliwa i prawdopodobnie czeka nas (jako ludzkość) wcześniej lub później. Oczywiście, o ile wcześniej sami się nie unicestwimy.

Kolejna sprawa. W świecie zdominowanym wytwórczo przez maszyny dobrem i wartością byłaby wbrew pozorom zapewne praca. Tak. Wiem co piszę. Nie praca wykonywana dla zarobku (wszak dostępność dóbr sprawiłaby że środki płatnicze, czy "zarabianie na utrzymanie" straciła by sens), ale dla poczucia własnej wartości. Zapewne byłaby to praca twórcza, doskonalona do perfekcji. Może też usługi świadczone sobie wzajemnie. Ale zawsze wykonywana z własnej inicjatywy. Śmiem twierdzić, że dla przyjemności.
Dziś jednym z największych bezsensów jest to, że może i 90% ludzi robi rzeczy, których w życiu by nie robili jedynie po to by zdobyć środki na utrzymanie. Robią to z największą niechęcią i bez inicjatywy. Jest to straszliwe wręcz marnotrawstwo energii i zdolności ludzkiej, a także narzędzie, powiedzmy sobie jasno, ucisku.

Myślę, że w takiej rzeczywistości właśnie praca i poczucie płynącej z niej wartości będzie kluczem owego szczęścia.

Szczerze powiedziawszy, nie wiem, czy możliwe jest zbudowanie naprawdę inteligentnych maszyn. Mówię o maszynach posiadających osobowość system wartości (czyli odpowiednik człowieczeństwa). Nie mniej jednak trzeba nam mierzyć się z coraz trudniejszymi zagadnieniami. Np. jeżdżą już samochody autonomiczne (bez kierowcy). Algorytm jest w większości przypadków lepszy od "ludzkiego" kierowcy, pozostaje jednak pewne "ale". W sytuacji awaryjnej, gdy nie da się uniknąć wypadku, człowiek działa instynktownie. Maszyna będzie wykonywać algorytmy, potrafi wszak przeprowadzić skomplikowane obliczenia w ułamku sekundy... Czy zdecyduje - by ratować życie pasażera - by wjechać w grupę przedszkolaków? Jak przepisać na linijki programu naszą humanitarną moralność? Kto odważy się przypisać wagi punktowe życiu dziecka, może starca, polityka, profesora uczelni?
Kto się odważy? Bez tego maszyna nie zrozumie... Z takimi wyzwaniami zmierzyć się przyjdzie. Taką sztuczną inteligencję mieć będziemy, jaką napiszemy. A algorytm "myśli" swoimi drogami. Dam przykład mało drastyczny (a znam naprawdę drastyczne): Jeśli każesz automatycznemu odkurzaczowi zebrać jak największą ilość śmieci, może wpaść najprostszy pomysł napełniać i opróżniać zbiornik cyklicznie tymi samymi śmieciami....

Jeśli zaś uda się napisać prawdziwą sztuczną inteligencję, nie wykluczone, że będziemy się musieli od niej nauczyć od podstaw człowieczeństwa.

Nie wiem co wówczas stanie się z religiami, bo są przystosowane do ekonomii niedoboru. Ale myślę, że się uchowają. Nadzieja potrzebna jest zawsze.

Kuszące wydają się wspomniane przez Ciebie wirtualne seks - shopy. Może pozwoliłyby ograniczyć przeludnienie na ziemi. Chociaż ja jestem raczej za ucinaniem czego trzeba ;P Proces jest prostszy skuteczniejszy i tańszy. No i znacznie bardziej humanitarny niż wojny.

Słowem dobre to Twoje opowiadanie, skoro skłoniło mnie do napisania takiego długawego elaboratu.
Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Requiem - przez mirek13 - 01-01-2017, 09:28
RE: R - przez RebelMac - 01-01-2017, 13:37
RE: Requiem - przez mirek13 - 01-01-2017, 15:36
RE: Requiem - przez gorzkiblotnica - 01-01-2017, 21:39
RE: Requiem - przez mirek13 - 01-01-2017, 22:55
RE: Requiem - przez Gunnar - 02-01-2017, 11:45
RE: Requiem - przez mirek13 - 05-01-2017, 15:59

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości