Ano już zlokalizowałem dawno, wiem, że to z tego samego nurtu opowiadań. Ino czasu jakoś nie staje 
Śmieszne, bo sam się boczę, że nikt moich wypocin (gorszych niż regulacje unijne, acz organów w nich moich całe tuziny) a sam bradziażę Obiecuję, że przeczytam, obiecuję! Także dopiero rozumiem mechanizm olewki tekstu (w pozytywnej wersji 
)
Śmieszne, bo sam się boczę, że nikt moich wypocin (gorszych niż regulacje unijne, acz organów w nich moich całe tuziny) a sam bradziażę Obiecuję, że przeczytam, obiecuję! Także dopiero rozumiem mechanizm olewki tekstu (w pozytywnej wersji )