03-08-2018, 21:07
Tak, zabicie żółwia było mocną sceną, dekapitacja małpy również, no scena gwałtu pozostaje na długo w pamięci. Później pojawiły się kontynuacje, ale Deodato (reżyser) nie miał z nimi nic wspólnego. Chodziło o kontynuację tematu i coraz bardziej szczegółowe pokazywanie przemocy.
"Umysł jest jak spadochron, nie działa, jeśli nie jest otwarty" - Frank Zappa