09-01-2015, 08:04
Nie mówię, że nie pasuje do gatunku. Mam raczej na myśli, że dla mnie nie ma w tym nic horrorystycznego, o ile jest taki przymiotnik. Opowiadanie raczej mnie skłoniło do refleksji niż wymusiło gęsią skórkę. No ale to pewnie właśnie przez "brutalność" i realizm.
Jest ok tak, jak jest. Po prostu moja wypowiedź była niedokładna.
Tak, Szatan to imię. Jednak jak już piszesz go wielką literą, Boga też tak pisz. W przeciwnym razie można odnieść wrażenie, że jesteś jakimś satanistą forsującym swoje racje za pomocą tekstu. Takie luźne spostrzeżenie.
Jest ok tak, jak jest. Po prostu moja wypowiedź była niedokładna.
Tak, Szatan to imię. Jednak jak już piszesz go wielką literą, Boga też tak pisz. W przeciwnym razie można odnieść wrażenie, że jesteś jakimś satanistą forsującym swoje racje za pomocą tekstu. Takie luźne spostrzeżenie.