23-04-2013, 19:48
Tak się zastanawiam, bo od lat szkolna wszelka poezja była dla mnie jakimś kompletnie niezrozumiałym nudnym bełkotem.
No, ale do tej pory przypisywałem do zasług naszego kochanego systemu edukacji, który potrafi wszystko obrzydzić.
Do prozy się przekonałem i pokochałem, ale wiersze... wiersze wciąż wydają mi się jakimś bezsensownym zlepkiem słów, którym nie wiedzieć czemu wszyscy się zachwycają.
Teraz się tak zastanawiam czy to kwestia gustu czy ja czegoś nie widzę?
Mam nadzieję, że trafiłem z działem forum^^
No, ale do tej pory przypisywałem do zasług naszego kochanego systemu edukacji, który potrafi wszystko obrzydzić.
Do prozy się przekonałem i pokochałem, ale wiersze... wiersze wciąż wydają mi się jakimś bezsensownym zlepkiem słów, którym nie wiedzieć czemu wszyscy się zachwycają.
Teraz się tak zastanawiam czy to kwestia gustu czy ja czegoś nie widzę?
Mam nadzieję, że trafiłem z działem forum^^