wiersz dla umarłych... poetów (liryka Marca 2018) - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2018 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2018) +---- Wątek: wiersz dla umarłych... poetów (liryka Marca 2018) (/Thread-wiersz-dla-umar%C5%82ych-poet%C3%B3w-liryka-Marca-2018) Strony:
1
2
|
wiersz dla umarłych... poetów (liryka Marca 2018) - mirek13 - 03-03-2018 pod nóż jak błękit na ołtarzu nieba krew z krwi mojej duchu pierworodny ofiarą się staniesz jeśli tak potrzeba mych marzeń myśli i czynów niegodnych rozwal serce tętniące resztką beznadziei na życie co wycieka po stopniach kościoła i zdychaj poeto – jak ty są straceni sam jesteś kogo jeszcze wołasz? tak duchu smętnawa lelijo bluszczu co zadusza własne podniesienia walcz i nie płakusiaj że niesłusznie biją jak przebiśnieg bo rośnie po ludziach nie wijąc dni własnych i nie ma nic już do stracenia RE: wiersz dla umarłych... poetów - chmurnoryjny - 03-03-2018 tak mi się podoba ta gra na 'czasach'--- od umiejętnej stylizacji/archaizacji" po ironiczne/sarkastyczne "do-DZIŚ-Ś-NIĘCIE" ŻE... NIE MAM WYJŚCIA I Z PRZYJEMNOŚCIĄ DAJĘ 5/5 CHOĆ utwory "zahaczające o metapoetykę, czy ... w ogóle o poetę jako takiego itp itd" z reguły mnie męczą i nużą, bo najczęsciej wtórno-wtórne, chyba że .... no, właśnie... niby nic nowego, nihil novi, ale... wykonanie bardzo na tak! RE: wiersz dla umarłych... poetów - Lexis - 04-03-2018 Czytanie tego wiersza było jak walka dwóch głosów w mojej głowie: - Jakie to utarte. - Ale jakie piękne! - Nie lubisz takiej poezji. - Ale tu jest super. - Archaizmom mówimy nie! - Tutaj zrobimy wyjątek. Także... Jestem zawieszona gdzieś pomiędzy 4 a 5, bo pierwszy głos próbuje postawić na swoim. Przeczytałam kolejny raz i dałabym 6 a że skala jest jaka jest, ląduje piąteczka. Pozdrawiam RE: wiersz dla umarłych... poetów - Polliter - 04-03-2018 Romantyczna modła nakierowuje jasny przekaz i aluzje do wydumanej, takiej bardzo serio traktowanej, poezji. W archaizmach i stylizacji można dostrzec ironię, jakbyś nabijał się z natchnionych poetów. Nie jest to hołd, to pastisz, beka z poezji romantycznej i, trzeba przyznać, wyszła Ci ona naprawdę nieźle. Może i nie jest to mickiewiczowski trzynastozgłoskowiec, ale aluzja jest zbyt wyraźna, by jej nie zauważyć. A co mi tam, będę skrupulatny i wytknę Ci błąd ("na życie KTÓRE wycieka po stopniach kościoła"). Ja wiem, że to burzy rytm, ale romantycy pisali piękną polszczyzną, więc też mógłbyś się postarać, skoro się na nich stylizujesz. Używasz fajnej metaforyki i masz takie... hmm... ładne rymy, naprawdę ładne ("ładne" to odpowiednie słowo), może poza tym "nieba-potrzeba", trącącym Częstochową. Trochę się przy nim skrzywiłem, ale generalnie czytało się bardzo dobrze. Zgrzyty zgrzytami, ale ogólne wrażenie jest bardzo przyjemne. Pozdrawiam. RE: wiersz dla umarłych... poetów - Miranda Calle - 04-03-2018 O Marylko... Jak mię to się podoba... Wrócę. RE: wiersz dla umarłych... poetów - chmurnoryjny - 04-03-2018 Zgrzyty, które są tu - jak na tacy- są właśnie dodatkowym atutem, jak osłabienie czujności krytykanckiej, ale... w iście prosty sposób- przede wszystkim kompozycyjnie rozbraja. Prostą, widoczną ja na dłoni przebiegłością formy. ten utwór to taki kawałek z krzywego zwierciadła, w którym - ja, Ty, Wy, ale i sam autor (!!!)--- się może przejrzeć, parsknąć śmiechem, a nawet - owym kawałkiem zwierciadła, ułamkiem ukłuć się, niczym szpilą i ... "aućnąć', ale nie z bólu, a zwyczajnie--- by odświeżyć głowę, syknąć, zaśmiać się jednocześnie, by się lepiej oddychało, aby... oczy szerzej otwarte mogły widzieć, a nos (być może z powodu śmiechu opróżniony z pozostałości "glutów zasiedziałych przyzwyczajeniem"), oczyszczony, by bez przeszkód dać wciągać powietrze jakie jest i ... jednocześnie dać się mu wodzić (i czasami zwodzić?. No, a i gdy trzeba to i odchrząkiwanie gwarantowane--- dla gardła i całej reszty... Ot, można sobie całkiiem nieźle tu rozciągnąć działania, ale ... powiedzmy, że wiosna sama to nam zapoda... Bardzo leczniczy utwór... Bardzo "profilaktyczny", zapobiegawczy... Pomaga nie stęchnąć.... nie zasiedzieć się... nie zdrętwieć... RE: wiersz dla umarłych... poetów - Miranda Calle - 04-03-2018 No... Miras lubi czasem pobawić się formą. W tej odsłonie bardzo go lubię. Dodaję do "the best od mirek13". Wskakuje na drugie miejsce, zaraz po "Pieśni nad łąkami". RE: wiersz dla umarłych... poetów - Miranda Calle - 04-03-2018 Wracam z gwiazdkami w komplecie RE: wiersz dla umarłych... poetów - BJKlajza - 04-03-2018 Prawdę mówiąc , nie wiem co mam napisać. I podoba się i nie . Począwszy od formy która drażni , skończywszy na formie która obłędnie pasuje do treści . Zagwoździłeś mnie tym wierszem. Chyba po raz pierwszy RE: wiersz dla umarłych... poetów - Miranda Calle - 04-03-2018 Wracam i wracam... No i cóż poradzę, jak mi się podoba? Wiesz, był taki fajny film z Robinem Williamsem... Stowarzyszenie Umarłych Poetów. I ten Twoj wiersz tak fajnie mi się z nim skojarzył. Aż sobie obejrzę, a co RE: wiersz dla umarłych... poetów - mirek13 - 04-03-2018 Wchodzę sobie, a tu dużo i miło. Więc wypada się ustosunkować do komentarzy. Wiersz jest pisany "ad personam". To trochę forma poetyckiego kont-zdania wobec innego utworu i postawy twórcy. Dotyczy poety, który jest prawie-geniuszem, zdobył prawie-Nike, prawie-Grammy, prawie-Oskara, prawie-wszystkie nagrody tego świata. I woli ten matrix, niż otworzenie oczu i przyjrzenie się sobie i otaczającemu go światu. Uczucia jakie mną kierowały najlepiej opisał chmurnoryjny w swoim drugim komentarzu. Jest dokładnie tak, jak opisałeś - otwórz oczy, spójrz, myśl, analizuj, syntezuj i wyciągaj wnioski. Niech boli, ale patrz! Na twój świat i dokąd zaszedłeś w swoim geniuszu we wszystkim. Czyli tak naprawdę - w niczym. Polli, tu stylizacje są przeróżne. Ostatni wiersz w jakiejś czystej konwencji napisałem wiele lat temu. Masz oczywiście rację z tym "Które", ale jak zwykle napisałem szybko i "na gorąco". I wiesz, że bardzo nie lubię wracać do tego, co już poszło. Albo to czyste lenistwo, albo podają mi o jeden proszek za dużo. Lexis, nie sądziłem, że zmuszę Cię do takiej ambiwalencji. W każdym razie pozostaje mi podziękować, za stronę, w którą przechyliło się to wahadełko. Miło, że aż tak miło, Mirando. Że tak wysokie jest miejsce na pudle tego wiersza. Nie było z pewnością moim celem zaskakiwanie Cię, Błażeju. To gorąca forma poetyckiej dyskusji, a najwyraźniej najlepiej mi ona wychodzi na wysokim poziomie testosteronu, ocierając pianę z pyska i wyrywając klawisze z klawiatury. Czyli tak Podziękować wszystkim. RE: wiersz dla umarłych... poetów - Gunnar - 10-04-2018 Oto najlepszy, według naszych użytkowników, wiersz Marca 2018 roku. Serdeczne gratulacje Mam też w związku z tym utworem osobistą satysfakcję, gdyż był w trójce na którą głosowałem Raz jeszcze gratuluję RE: wiersz dla umarłych... poetów (liryka Marca 2018) - Toya - 10-04-2018 Gratuluję, Mirku RE: wiersz dla umarłych... poetów (liryka Marca 2018) - mirek13 - 10-04-2018 Taki ze mnie skromny i słabowity pisarzyna. (Gdzieś taki tekst ostatnio czytałem) Dzięki RE: wiersz dla umarłych... poetów (liryka Marca 2018) - Miranda Calle - 10-04-2018 Gratuluję |