Szampan z papierówek - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2018 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2018) +---- Wątek: Szampan z papierówek (/Thread-Szampan-z-papier%C3%B3wek) |
Szampan z papierówek - Marcin Sztelak - 28-01-2018 Przed podróżą zawijam kanapki w łatwopalne rękopisy. Z już nieistniejącego indeksu filozofów, niepewnych bytu. Walizki zjedzone przez myszy — rzeszoto, rzeczy upycham w reklamówki, które się nie rozłożą. W możliwym do przyjęcia czasie. Czekam na pociąg, spóźniony o całe stulecie. Z nudów spożywając alkohol — publicznie, z nieżyjącym zawiadowcą. Ten jednak nie chce odgwizdać początku. Upodlony zasypiam w poczekalni, ze mną inni podróżni. Też martwi. Rano śniadanie, ale chleb przesiąknięty mądrością. Oczywiście umiłowaną. Więc toasty — za szczęśliwą, rychłą. Ale nic z tego, ostatni skład odszedł, na złomowisko. Pora wracać, na szczęście dojrzałe jabłka znów kuszą. RE: Szampan z papierówek - Toya - 28-01-2018 Mało komentuję, ale dużo czytam, a Twoje wiersze zawsze z przyjemnością. Ten jest wyjątkowy. Dziękuję, że mogłam go przeczytać. RE: Szampan z papierówek - Miranda Calle - 29-01-2018 Tytuł odczytuję jak oksymoron. Wszak szampan to synonim luksusu i świętowania, a papierówki - jedna z najpopularniejszych odmian jabłoni - z czymś codziennym. Codziennym jak śmierć. Pełno jej w tym wierszu, choć pointa pozostawia pewną furtkę, lizaka na otarcie łez. Bo póki życie trwa, jest nadzieja. Zresztą, poeto, non omnis moriar... Nie wiem, czy specjalnie ten rym w czwartej strofie, czy przypadek? RE: Szampan z papierówek - Toya - 29-01-2018 Wróciłam. Warto. RE: Szampan z papierówek - chmurnoryjny - 30-01-2018 (29-01-2018, 19:07)Miranda Calle napisał(a): Tytuł odczytuję jak oksymoron.Miranda. A ja czytam zwyczajnie- jako inna nazwa "jabola". I to nazwa klasyczna.... (sic!) Co zaś do utwioru, Autorze, wrócę nieco później, za parę dni, bo teraz jestem zmęczony, a za trzy giodziny wstaję... Na dziś tylko Ci powiem, że miło być zaskoczonym, że gość, którego znałem lata temu, w czasach szczenięcych okazał się niezłym, sprawnym, a momentami bardzo dobrym poetą, a przy tym i uważnym czytelnikiem literatury, o sądach, które warto całkiem poważnie brać pod uwagę ... RE: Szampan z papierówek - chmurnoryjny - 30-01-2018 Ok. Zaryzykuję jako komentarz wersję "tak mi się przeczytało"., bo.... ferie i interpunkcji, poza paroma wyjątkami , dajmy nieco odpoczynku. Bo niby czamu nyi/? ;p Szampan z papierówek Przed podróżą zawijam kanapki w łatwopalne rękopisy Z już nieistniejącego indeksu filozofów niepewnych bytu Walizki zjedzone przez myszy — rzeszoto rzeczy upycham w reklamówki które się nie rozłożą W możliwym do przyjęcia czasie Czekam na pociąg spóźniony o całe stulecie Z nudów spożywając alkohol — publicznie z nieżyjącym zawiadowcą Ten jednak nie chce odgwizdać ---------- (no, jak widać zaryzykowałem sugestię małej przeprowadzki piętro niżej ) początku Upodlony zasypiam w poczekalni ze mną inni podróżni Też martwi Rano śniadanie ale chleb przesiąknięty mądrością Oczywiście umiłowaną Więc toasty — za szczęśliwą rychłą (tu ewentualnie próbowałem przyglądać się oryginalnej wersji wersu, czyli: ""[i]Więc toasty — za szczęśliwą ,rychłą)[/i] Ale nic z tego ostatni skład odszedł na złomowisko Pora wracać na szczęście dojrzałe jabłka znów kuszą ---------------- No, to tyle. Obiekcje autora i innych komentujących mile widziane : a ja potem, ok soboty wrócę do tego utworu.... RE: Szampan z papierówek - Miranda Calle - 30-01-2018 (30-01-2018, 02:40)chmurnoryjny napisał(a):(29-01-2018, 19:07)Miranda Calle napisał(a): Tytuł odczytuję jak oksymoron.Miranda. A ja czytam zwyczajnie- jako inna nazwa "jabola". I to nazwa klasyczna.... (sic!) Nooo.... To zmienia postać rzeczy i kierunek interpretacji RE: Szampan z papierówek - BJKlajza - 30-01-2018 Jakoś nie ruszył mnie ten wiersz , niby wszytko jest poprawnie a jednak czegoś brakuje ... i te inwersje... zupełnie zbędne ( bądźmy konsekwentni albo są , albo nie ma ) - czasami wiadomo trzeba użyć żeby podkreślić jakiś ton albo sarkazm sytuacji , ale tutaj niepotrzebne Ot tyle ode muła(mois) RE: Szampan z papierówek - Gunnar - 26-09-2018 Chłodno i turpistycznie. Jak ostatnio pogoda. Jest klimat i jak zwykle udana zabawa słowem. Gwiazdeczki innym razem, bo z tableta piszę i łatwo się pomylić. |