wulgaryzmy - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: O forum (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-O-forum) +--- Dział: Propozycje Zmian (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Propozycje-Zmian) +--- Wątek: wulgaryzmy (/Thread-wulgaryzmy--11086) |
RE: wulgaryzmy - skrobipiórek - 28-12-2015 Cytat:Drodzy Forumowicze! Coraz więcej osób z różnych środowisk, nie potrafi rozmawiać bez używania prymitywnych wulgaryzmów. Może sądzą, że wulgarne słowa nadają wagę znaczeniową ich wypowiedziom? A może chcą uchodzić za takich swojskich w towarzystwie? Nie dziwię się podrostkom, chcą zwrócić na siebie uwagę ,że są tacy dorośli i bojowi. Ale dorośli i często wykształceni ludzie na stanowiskach ? Co ciekawe, w niektórych kręgach kulturowych wulgaryzmy w ogóle nie były kiedyś znane. Potwierdził to na przykład James Kaywaykla, Indianin z plemienia Apaczów.James urodził się około 1873 roku w amerykańskim stanie Nowy Meksyk. Kiedy miał prawie 90 lat, opowiedział o zwyczajach swojego plemienia. „Pewnego ranka zbudził mnie głos dziadka. Siedział on u wejścia do naszej altanki obrośniętej pnączami i zwrócony twarzą w stronę wschodzącego słońca śpiewał Poranną Pieśń. Jest to hymn do Yusna (...) dziękczynienie za jeden z jego największych darów — miłość między kobietą a mężczyzną, która dla Apaczów jest czymś świętym. Nigdy nie opowiadają oni nieprzyzwoitych dowcipów na temat seksu i nie potrafią zrozumieć, dlaczego dla Białych Oczu [białych ludzi] poczęcie oraz narodziny są przedmiotem żartów. Apacze traktują to na równi z niegodnym używaniem imienia Boga. Jestem dumny, że w naszym języku nie ma wulgaryzmów. Za przywilej uczestniczenia w akcie twórczym składamy dzięki Stwórcy Życia” (Native Heritage pod redakcją Arlene Hirschfelder). RE: wulgaryzmy - Tjereszkowa - 29-12-2015 Nie sposób się nie zgodzić - wulgaryzmy są wszechobecne i przenikają wszystkie środowiska. Mnie także przeszkadzają, choć w uzasadnionych przypadkach (nie, gdy stosowane są jako przecinek), przynoszą pewną ulgę (tylko i wyłącznie te z literą "r" ). Ale oczywiście, spierać się nie ma o co - używanie ich nie świadczy o nas za dobrze. Inaczej sprawa ma się z tekstami, które piszemy. Wulgaryzmy są wtedy zwykłym środkiem, narzędziem, służącym do budowania postaci, uwiarygodnienia jej. Bo "czy mógłybyś mi podać tę cegłę? ...nie, nie tę, a tę obok" - brzmiałoby cośkolwiek dziwnie na budowie... (to nawiązanie do tego co, Skrobipiórku, napisałeś pod pojedynkiem Bel i Czarownicy). Hmm... chyba z przekory muszę wstawić mój stary tekst... RE: wulgaryzmy - czarownica - 29-12-2015 No dobra, ale co to za propozycja zmiany? Bo nie rozumiem? RE: wulgaryzmy - skrobipiórek - 29-12-2015 (29-12-2015, 13:11)Tjereszkowa napisał(a): Nie sposób się nie zgodzić - wulgaryzmy są wszechobecne i przenikają wszystkie środowiska. Mnie także przeszkadzają, choć w uzasadnionych przypadkach (nie, gdy stosowane są jako przecinek), przynoszą pewną ulgę (tylko i wyłącznie te z literą "r" ). Ale oczywiście, spierać się nie ma o co - używanie ich nie świadczy o nas za dobrze. RE: wulgaryzmy - gorzkiblotnica - 29-12-2015 Zgodnie z regulaminem, używanie wulgaryzmów jest dopuszczalne w tekstach literackich. Sugerowałbym jednak używanie ich z umiarem w przeciwnym razie mogą wzbudzić jedynie niesmak. Używanie wulgaryzmów w dyskusjach pod tekstami jak i na SB jest zabronione. Karą jest tzw Varn (upomnienie) a w wypadkach rażących wykluczenie z forum czasowe lub całkowite. RE: wulgaryzmy - sithisdagoth - 30-12-2015 Wulgaryzmy są ważną częścią języka i wbrew obiegowej opinii nie da się ich zastąpić innymi słowami. Słowo 'konsumować' nie zastępuje słowa 'jeść', 'udać się' nie zastępuje słowa 'pójść', tak też żadne mniej nacechowane słowo w wielu wypadkach nie zastąpi prostego wulgaryzmu. Choć sam lubię sobie czasem rzucić słowem na 'k', czy nawet ma 'h' (znajdując się w towarzystwie osób, które dobrze znam), to uważam że na forum literackim[!] jest to absolutnie niedopuszczalne. RE: wulgaryzmy - skrobipiórek - 30-12-2015 (30-12-2015, 00:26)sithisdagoth napisał(a): Wulgaryzmy są ważną częścią języka i wbrew obiegowej opinii nie da się ich zastąpić innymi słowami. Słowo 'konsumować' nie zastępuje słowa 'jeść', 'udać się' nie zastępuje słowa 'pójść', tak też żadne mniej nacechowane słowo w wielu wypadkach nie zastąpi prostego wulgaryzmu. Czym zasadniczym różni się słowo konsumować od jeść? Czy te słowa zupełnie co innego znaczą? Mogę powiedzieć jeść, posilać się, zajadać itd. Nie jestem wcale przekonany , że konieczny jest wulgaryzm, ponieważ jak twierdzisz nie można go żadnym słowem zastąpić . Tym bardziej że polski język nie jest ubogim w słownictwo. RE: wulgaryzmy - czarownica - 30-12-2015 Proponuję, aby pisać tylko ładne słowa, o ładnych rzeczach, a wszystkie złe nicki oraz potworne awatary podszyte przemocą zastąpić dobrymi. Czarownice i belzebuby precz! Niech forum wypełnią jednorożce i tęcza. RE: wulgaryzmy - Tjereszkowa - 30-12-2015 (30-12-2015, 08:46)skrobipiórek napisał(a):(30-12-2015, 00:26)sithisdagoth napisał(a): Wulgaryzmy są ważną częścią języka i wbrew obiegowej opinii nie da się ich zastąpić innymi słowami. Słowo 'konsumować' nie zastępuje słowa 'jeść', 'udać się' nie zastępuje słowa 'pójść', tak też żadne mniej nacechowane słowo w wielu wypadkach nie zastąpi prostego wulgaryzmu. Skróbipiórku... takie pytanie na forum literackim nie świadczy zbyt dobrze o Autorze... Słowa te różnią się kontekstem i dziwnie czuję się, pisząc to, bo to chyba jednak pytanie retoryczne? hmm... Martusia udała się do przedszkola, gdzie skosnumowała kanapkę. Cóż - mogła? mogła! RE: wulgaryzmy - czarownica - 30-12-2015 A to jest forum literackie?? Motyla noga! RE: wulgaryzmy - Tjereszkowa - 30-12-2015 (30-12-2015, 12:12)czarownica napisał(a): A to jest forum literackie?? Motyla noga! O matulu?! A nie?! Znowu się pomyliłam w adresie... RE: wulgaryzmy - Mirrond - 30-12-2015 Cytat:Używanie wulgaryzmów w dyskusjach pod tekstami jak i na SB jest zabronione. Karą jest tzw Varn (upomnienie) a w wypadkach rażących wykluczenie z forum czasowe lub całkowite.Chyba że tylko ja to zobaczę - jeżeli ktoś strzeli raz na rozmowę przekleństwo w stylu "o ja aktywnie biorę udział w stosunku seksualnym" itd. to na pewno nikomu warna nie dam :v Z wyjątkiem sytuacji, gdy przekleństwa tyczą się kogoś konkretnego i np. odnoszą się do tejże osoby prowadzenia. Czasem takie słowa - póki nie w nadmiarze! - są po prostu niezbędne do odpowiedniej ekspresji tego co człowiek myśli ^^ PS. Błagam, nie rozkręcajmy od nowa durnej dyskusji o wulgaryzmach. Nic tak chyba nie rozwaliło forum jak wprowadzenie totalnego zakazu jakichkolwiek wulgaryzmów, może poza faktem, że co niektórzy próbowali to zbyt dosłownie egzekwować... czego przykładem mogę być ja, przeskakujący z 80% warna na 100% za słowo dupa :v RE: wulgaryzmy - sithisdagoth - 30-12-2015 Przekleństwa "ciężkie" powinny być całkowicie zakazane, a zakaz powinien być bezwzględnie egzekwowany. RE: wulgaryzmy - gorzkiblotnica - 30-12-2015 O to właśnie chodzi. Jak na razie jest całkiem dobrze, a i "belzebuby" chwalić Pana poznikały. Aniołami raczej wszyscy nie zostaniemy bo jesteśmy ludźmi z krwi i kości. Układy nerwowe też mamy to i kogoś coś czasem ponieść może. No ale jest jeszcze rozum, by się w porę opamiętać. Mam nadzieję, że wszyscy wykażemy dobrą wolę i nie będzie dochodzić do takiej paranoi jak w dawniejszych czasach bywało. Tego wszystkim nam życzę. O tym "braniu aktywnego udziału": Mirr, aleś pojechał RE: wulgaryzmy - Tjereszkowa - 30-12-2015 A ja myślałam, że dyskusja czysto akademicka... (bo mnie ani panie lekkich obyczajów, ani męskie narządy, na forum raczej nie napadały...) |