Oglądał ostatni ścieg spoiny. Nagle zaczął spadać z trzymaną, bardziej rozluźnioną barierką rusztowania, kilkanaście metrów niżej, na beton. Przeniesiony podręcznikowo na nosze, po dobie bezradności i oczekiwania z powiatowej umieralni został przetransportowany do wrocławskiej kliniki. Miał trzydzieści złamań, do poskładania w kilku następujących po sobie operacjach. Psycholodzy nie musieli przeprowadzać rekolekcji.
Darowaliśmy sobie rozmowy o bólu. Raczej zbędne. Na rehabilitacyjnych turnusach wytrenował mięśnie rąk i barku. Nie funkcjonuje od pasa w dół. Miewa
erekcję. Nad ranem, leżąc na lewym boku, i łapany jak deszczówka sex, bez czucia, że jest w kobiecie. Nawet orgazm. Już tylko w głowie, jak niejedna prawda.
Dobre, z dobrą, mocną puentą.
Dobre drable. Przenieśc by wypadało do podtematu Drabble
Przeniesiono do odpowiedniego działu.
Już wiem. Przy następnym /ewentualnym/ drabble nie pomylę się.
No to teraz mogę się doczepić . Grain - musisz skrócić tekst o pięć słów , poprawić wyraz funkcjonuje i z czystym sumieniem wtedy ocenię
Na niebiesko zaznaczam to co można usunąć według mojego oczywiście widzimisię
"Wychylony, oglądał ostatni ścieg
lica spoiny. Nagle zaczął spadać z trzymaną, bardziej rozluźnioną barierką rusztowania, kilkanaście metrów niżej, na beton. Przeniesiony podręcznikowo na nosze, po dobie bezradności i oczekiwania z powiatowej umieralni został przetransportowany do wrocławskiej kliniki. Miał ponad trzydzieści złamań
układu kostnego, do poskładania w kilku następujących po sobie operacjach. Psycholodzy nie musieli przeprowadzać rekolekcji.
Darowaliśmy sobie rozmowy o bólu. Raczej zbędne. Na rehabilitacyjnych turnusach wytrenował mięśnie rąk i barku. Nie funkcjonuje od pasa w dół. Miewa
erekcję. Nad ranem, leżąc na lewym boku, i łapany jak deszczówka sex, bez czucia, że jest w kobiecie. Nawet orgazm
Już tylko w głowie, jak niejedna prawda.
To i ja swoje trzy grosze
Ja bym zaproponowała cięcia w innych miejscach niż wskazał Błażej, jeśli oczywiście chcesz mieć klasyczne drabble.
Oprócz tego poprawię to i owo
Cytat:Wychylony, oglądał ostatni ścieg lica spoiny. Nagle zaczął spadać z trzymaną, bardziej rozluźnioną [, trzymając] barierkę rusztowania, kilkanaście metrów niżej, na beton. Przeniesiony podręcznikowo na nosze, po dobie bezradności i oczekiwania z powiatowej umieralni został przetransportowany do wrocławskiej kliniki. Miał ponad trzydzieści złamań układu kostnego, do poskładania w kilku następujących po sobie operacjach. Psycholodzy nie musieli przeprowadzać rekolekcji.
Darowaliśmy sobie rozmowy o bólu. Raczej zbędne. Na rehabilitacyjnych turnusach wytrenował mięśnie rąk i barku. Nie funkc[j]onuje od pasa w dół. Miewa [usuń enter]
erekcję. Nad ranem, leżąc na lewym boku, i łapany jak deszczówka seks, bez czucia, że jest w kobiecie. Nawet orgazm. Już tylko w głowie, jak niejedna prawda.
Gorzki, życiowy tekst... Nie wiem, czy oglądałeś "Johnny poszedł na wojnę"? Tak mi się skojarzyło...
Na pewno jeszcze tu wrócę. Niech się "uleży".
To mój kolega - rozmawialiśmy o tym w 2010, w czasie znanej z mediów powodzi. Jjego żona uratowała się uczepiona gałęzi leszczyny. Przez kilka godzin. Dobrze, że w lato.
Dobry, mocny drabbel. Proza życia.