Via Appia - Forum

Pełna wersja: serce mojej córki - Laureat POEZJA 2017
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
to twojej poduszki do igieł Bóg szukał
powyjmował z niej
stare zardzewiałe noże
zaszył wygładził
w czerwonej flaneli rozluźnił się 
zadomowił
posiadł cię zanim
zdążyłam krzyknąć
próbowałem kilka razy napisać komentarz, ale ... ciągle go musiałem kasować. Nie potrafię o tym wierszu pisać, więc powiem/ napiszę, że czytam w milczeniu i mocno, mocno go czuję.
Prostymi słowami zapisałaś wielki obraz emocji, uczuć, przeżyć.
Dziękuję.
[quote pid='141945' dateline='1489445565']
Tak właśnie to widzę : poprzez ukojenie ran, a później widziałam już tylko potęgę i władzę. Dziękuję za komentarz.Smile
[/quote]
Viosenno! Big Grin

Są wiersze, o których nie warto rozmawiać, bo same przekazują wystarczająco.
Zostawiam gwiazdki i pozdrawiam Smile
(17-03-2017, 19:26)Lexis napisał(a): [ -> ]Viosenno! Big Grin

Są wiersze, o których nie warto rozmawiać, bo same przekazują wystarczająco.
Zostawiam gwiazdki i pozdrawiam Smile

Ja też tak to widzę.... przepadł gdzieś mój śmiech.
Dziękuję i pozdrawiam równieżSmile
Bardzo mocny przekaz w bardzo minimalistycznej formie.
Do zamyślenia. I zasmucenia...
Jeden z nielicznych wierszy, o których mogę powiedzieć: jest "mój".
Nie wiem dlaczego, ale to chyba coś więcej niż temat, oszczędność formy, odp. dobór słów.
Od początku do końca przekaz pozytywny: tak to odbieram, nie wiem jak autorka.
Gratulację dla autorki jednego z dwóch najlepszych wierszy ubiegłego roku Smile
A ja się cieszę niezmiernie. także dlatego, ze ten wiersz ma dla mnie w pewien sposób wymiar więcej niż osobisty... To dla mnie, osobiście, coś więcej niż tylko wiersz. Szczegóły zachowam dla siebie.
Gratuluję, viosenna!!!!
Oj jakie to dobre.
(13-03-2017, 06:49)viosenna napisał(a): [ -> ]to twojej poduszki do igieł Bóg szukał
powyjmował z niej
stare zardzewiałe noże
zaszył wygładził
w czerwonej flaneli rozluźnił się 
zadomowił
posiadł cię zanim
zdążyłam krzyknąć


Już pierwszy wers poraża świetną metaforą.chociaż może te noże to trochę za dużo jak dla mnie.
Przechylają piękny liryk na stronę patosu. Ale ciąg dalszy wygładza zmarszczki na flaneli utworu.
Krzyk został wyemitowany metaforycznie zanim akustycznie posiadł ściany i dusze czytelników.
Przed czym ostrzegał?
O jakim bólu śpiewał w kakofonii?
5/5
[Obrazek: star.gif][Obrazek: star.gif][Obrazek: star.gif][Obrazek: star.gif][Obrazek: star.gif]
Nie zdążyłam krzyknąć, a chciaľam ją przestrzec przed brakiem równowagi.....
Dziękuję wszystkim za słowa uznania.. Smile dopiero niedawno dowiedziałam się, że ten wiersz został tak oceniony....Smile