Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
z górki
#1
zeszła do mnie procesja z kwiatami więcej niż połowa parafii
kolega z wojska cynkujący po kontuzji i nawet ta która kiedyś
spod Pewexu zgarnęła mnie na przetrzymanie wiary

rozliczam się detalicznie jak nakręcony ze wskazań
komunijnego elektronika z Mexico Platz
kupionego według rankingu prezentów

ciągle obowiązują pewne mrożonki
nie z Globalnego Banku Nasion
do wyciągnięcia i wyklepania przystanek
który odjechał z poślizgiem jak trójka na szynach

poczekalnie sugerują barwniejszy ślinotok
dziewica po zakrętach dobiega czterdziestki
i pozostaje kwestią czasu jak zacznie dla kogoś
przyrządzać jaja na twardo
i to czym skorupka za młodu nasiąknie

może wyklują się im bliźnaki jednego pochłonie kotka
Szymborskiej a tego z nieświeżym wnętrzem wypluje
Odpowiedz
#2
Z przeszłości w przyszłość, w serii błysków, przebłysków, powidoków, flashback. Komunia, Casio z dwunastoma melodyjkami, Wigry III i podrapane kolana, a za chwilę picowanie lica i smalenie cholewek, podpisywanie listy w monopolowym, coraz więcej świeczek na torcie, świeczki zmieniają się w cyferki, a kwiatki wciąż te same sypią na procesjach, choć dawne bielanki już bez wianków.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Czas płynie, nieodparte wrażenie, że coraz szybciej. Dobr, wspominkowy wiersz.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości