Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wypuśćcie mnie z zakładu fryzjerskiego
#1
Philipowi Levine'owi

miałem tkwić tu do poniedziałku
a w najgorszym wypadku nasłuchiwać syren -
wyszło jak zwykle (zgadnijcie)

koniecznością (naprawdę) okazało się
zjedzenie tej cholernej pomady -
może złagodzą wyrok

ale kogo ja oszukuję
nie chroni mnie już klauzula
czerwonej sześcioletniej twarzy

no cóż przynajmniej zawsze mogę
zachować milczenie kiedy dumna grzywa
chyli się do grobu
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości