06-08-2013, 20:59
wyczołgali się z bud
drewnianych i nocnych
znowu zaczęli nad ranem
szczekać jedni przez drugich
albo pielęgnować zmierzwioną sierść
teraz wszystko miało wrócić do normy:
zakopywanie kości czy
pogoń za ogonem
a potem na łańcuch
i raz dwa do budy
drewnianych i nocnych
znowu zaczęli nad ranem
szczekać jedni przez drugich
albo pielęgnować zmierzwioną sierść
teraz wszystko miało wrócić do normy:
zakopywanie kości czy
pogoń za ogonem
a potem na łańcuch
i raz dwa do budy
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
Ani myślę wracać na stałe.