Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
w pętli
#1
kiedy jesteśmy we dwóch
normalnie ze mną rozmawia
kiedy jest ich dwóch
kpi ze mnie

i tak w pętli
płaczę codziennie
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
kiedy jesteśmy we dwóch
normalnie ze mną rozmawia
kiedy ich jest dwóch
kpi ze mnie

i tak w pętli
płaczę codziennie


ale coraz ciaśniej już trzymasz te wiersze na wodzy. Fajna treść, podoba mi się. To tylko moja sugestia, bo tam mi coś z rytmem nie grało i lepiej żeby podkreślić, skontrastować to ich. Pozdrawiam!
Odpowiedz
#3
Zrobiłeś się monotematyczny, Lantus.

Pozdrawiam.


[...] we kill people who kill people because killing people is wrong [...]
Odpowiedz
#4
(21-01-2013, 23:09)Black Moon napisał(a): Zrobiłeś się monotematyczny, Lantus.

Pozdrawiam.

Co masz na myśli, księciu?
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#5
Cytat: kiedy jesteśmy we dwóch
normalnie ze mną rozmawia
kiedy jest ich dwóch
to jest dobre. z kolei tej pętli i płaczu wolałbym, żeby nie było.
Odpowiedz
#6
(22-01-2013, 18:27)miriad napisał(a):
Cytat: kiedy jesteśmy we dwóch
normalnie ze mną rozmawia
kiedy jest ich dwóch
to jest dobre. z kolei tej pętli i płaczu wolałbym, żeby nie było.

Pętla ma tu dwa znaczenia - powtarzanie się i wrażenie nieskończoności oraz pętla ze sznura.

Pozdrawiam.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#7
dobrze, ale mnie ten przesadny dramatyzm smieszy, wydaje sie mega niedorzeczny.
Odpowiedz
#8
(22-01-2013, 20:28)miriad napisał(a): dobrze, ale mnie ten przesadny dramatyzm smieszy, wydaje sie mega niedorzeczny.

1. To osobiste doświadczenia.
2. Oglądałeś "Salę Samobójców"? Tak, to niezbyt udany film, ale to miałem właśnie na myśli.

I'm sitting in my room
With a needle in my hand
Just I need a loud tune
Of someone dying man
~SOAD (prawie)
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#9
Mi pętla nie przeszkadza. Fajne to nawet. Jedynie ostatni wers o płaczu mi nie pasuje. A tak, jest ok. 3/5
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#10
(23-01-2013, 15:21)Piramida88 napisał(a): Mi pętla nie przeszkadza. Fajne to nawet. Jedynie ostatni wers o płaczu mi nie pasuje. A tak, jest ok. 3/5

Przeszkadza ci jedyny emocjonalny element podmiotu lirycznego?
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#11
(23-01-2013, 17:35)Lantus napisał(a):
(23-01-2013, 15:21)Piramida88 napisał(a): Mi pętla nie przeszkadza. Fajne to nawet. Jedynie ostatni wers o płaczu mi nie pasuje. A tak, jest ok. 3/5

Przeszkadza ci jedyny emocjonalny element podmiotu lirycznego?

tak, płacz wygląda przy tym trywialnie i jakoś niszczy atmosferę.

kiedy jesteśmy we dwóch
normalnie ze mną rozmawia
kiedy jest ich dwóch
kpi ze mnie

i tak w pętli
duszę się codziennie


Tak to widzęWink
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#12
(23-01-2013, 17:36)Piramida88 napisał(a):
(23-01-2013, 17:35)Lantus napisał(a):
(23-01-2013, 15:21)Piramida88 napisał(a): Mi pętla nie przeszkadza. Fajne to nawet. Jedynie ostatni wers o płaczu mi nie pasuje. A tak, jest ok. 3/5

Przeszkadza ci jedyny emocjonalny element podmiotu lirycznego?

tak, płacz wygląda przy tym trywialnie i jakoś niszczy atmosferę.

kiedy jesteśmy we dwóch
normalnie ze mną rozmawia
kiedy jest ich dwóch
kpi ze mnie

i tak w pętli
duszę się codziennie


Tak to widzęWink

Dziękuję za rady, jednak przystanę przy swoim. Smile
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#13
O ile dobrze rozczytałem wiersz, mowa w nim o dwulicowowści w jakimś związku (a nawet jesli nie, to o czymś analogicznym). Widzę Podmiot Liryczny jako kobietę zwłaszcza (no żeby facet beczał z takiego powodu, to...) i to cokolwiek histeryczke. Jest sama z chłopem - cacy. Pojawia sie ktos trzeci - najlepiej grupka kumpli - i już chłop jest inny, przy kolegach raptem znika romantyzm i cokolwiek pomniejszego. Rzeczywiscie, tylko siąśc i płakać - ale, kurcze, codziennie? I jeszcze uczuciowy stryk? Co za głupia dupa, za przeproszeniem. TAK odczytując wiersz, nie mogę powiedziec, ze przypadł mi do gustu.
I w ogóle co mnie Sala Samobójców w tym momencie?;/ Toś wyskoczył, jak filip.
Odpowiedz
#14
(23-01-2013, 18:08)miriad napisał(a): O ile dobrze rozczytałem wiersz, mowa w nim o dwulicowowści w jakimś związku (a nawet jesli nie, to o czymś analogicznym). Widzę Podmiot Liryczny jako kobietę zwłaszcza (no żeby facet beczał z takiego powodu, to...) i to cokolwiek histeryczke. Jest sama z chłopem - cacy. Pojawia sie ktos trzeci - najlepiej grupka kumpli - i już chłop jest inny, przy kolegach raptem znika romantyzm i cokolwiek pomniejszego. Rzeczywiscie, tylko siąśc i płakać - ale, kurcze, codziennie? I jeszcze uczuciowy stryk? Co za głupia dupa, za przeproszeniem. TAK odczytując wiersz, nie mogę powiedziec, ze przypadł mi do gustu.
I w ogóle co mnie Sala Samobójców w tym momencie?;/ Toś wyskoczył, jak filip.

No to może zacytuję Treść i formę Jana Izydora Sztaudyngera:

Ach, przepraszam, ach, przepraszam
Przykro mi okropnie -
Tak ci górą grzecznie powie,
Dołem cicho kopnie.


To coś innego, ale o podobnym znaczeniu. Chodzi o ranienie czyichś uczuć i popisach przed "kolegami". Kiedy cwaniaczek jest sam, boi się bo nie ma poparcia.

Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#15
aha, no tak. i dlatego "płaczę codziennie". najlepiej ze strykiem na szyi. piekne, zaiste, takie zyciowe.

nie musisz mi tłumaczyc wiersza, a juz na pewno próżnym (w każdym znaczeniu tego słowa) wysiłkiem jest mnie do niego przekonywać. ja tego przesadnego tragizmu nie kupuję, bo ma on w moich oczach znamiona wielkiej, niechwalebnej przesady, i wcale nie chce go rozumieć. nie utożsamiam się z nim - ani się, ani ludzi cokolwiek przeze mnie szanowanych. to O TO mnie idzie. o nic więcej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości