Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
węzłowato
#1
1.Węgliniec


jak w pokerze małą talią cztery damy
herbu kolejarz w czapce z nutrii
pod górką rozrządową
na trzy miłosne epifanie

dzisiaj musisz uważać
szkoda że w szkole
tego nie umiałeś
zostaw mi swój telefon

z poetyckiej sionki
okuta w walonki
uciekła mi  przepióreczka
w pozytywkę po wiedeńsku

2.Małaszewicze

w październik przed ćmakiem szpagatowego lata kawalerki
przy kiosku pod ostatnimi macankami liści lipy i kasztanu
Korneło ogrodnika zagasił sezon na tranzystorach

w tym roku coś mało było chrabąszcy i świetlików

te piegi po karmiącej mamie wcale mnie nie odjechały
autobusem na odpust do Kodnia
kondensowała się iskra we włosach które miały zakwitnąć
przy zasilaniu Być Może
istotnym jak dojrzewanie miętowych dropsów
Odpowiedz
#2
Jesteś tak swój, tak 'swoisty", że ... no, aż zaciekawiasz. To interesujący sposób zagrania, namalowania. Nie chcę tu się silić na etykietę 'wyjątkowy/z własnym stylem/rozpoznawalnym", Niemniej trudno nie zauważyć, że utwór jest mocno przemyślany. mówiąc topornie trzyma si kupy, choć do łatwych nie należy. jak utwór jazzowy, utwory z klimatów okołorocka symfonicznego? Ok, ja tu wrócę ze świeższym umyslem... już wiem, że warto... ale ... trochę kondycyjnie "siadam"...
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#3
Niezaprzeczalnie dopracowane i nie boję się powiedzieć w unikalnym stylu.
Odpowiedz
#4
(04-02-2018, 20:26)Marcin Sztelak napisał(a): Niezaprzeczalnie dopracowane i nie boję się powiedzieć w unikalnym stylu.

Marcin, dopowiedział to, co już podejrzewałem wcześniej. Jestem cholerykiem, a i facetem z natury spontanicznym, ale ... z wiekiem się człeki uczy hamulców. Tak, również nie boję się tego powiedzieć. Unikalny indywidualny styl. Potrafisz, nawet na przestrzeni tylko formy, pierdyknąć łopatą przez łeb, a potem 'stylem" z drugiej. 
Ok, łatwo mi się teraz "nie bać powiedzieć", gdy mnie uprzedzono (dzięki Big Grin Cool Marcin). Możesz sobie tylko wyobrazić, jak mój entuzjazm w pewnych momentach usiłowałem poddać tzw. "powściągliwości", wymuszając w sobie uwagę, uspokojenie. Nie, że brałem bezkrytycznie. Po prostu--- kupiłeś mnie swoją stylistyką, a czy nadal tak pójdzie? Wierzę, że tak... w sumie nawet chciałbym pisać Ci, komentarze w stylu : "jak zwykle, dopieszczone, przemyślane, z ciągle widocznym rozważaniem kierunku rozwoju formy własnej, z zastrzeżeniem, że--- autor, to "facet poetycki", który wydaje się być takim, który wie czego chce i jak tego dokonać"
Komplet Gwiazdek! 5/5 (to liczbowe określenie, na wypadek, gdyby tu trafił ktoś niezorientowany, albo zdezorientowany pod wpływem Indywidualnej Formy Poetyckiej Graina  Tongue Tongue  Cool )
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości