Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
testy alergiczne
#1
wcisnąłem się w mysią dziurę patrząc
na pobudzone roztocza
wywołane ze szczelin podłogi
podpierały się na smudze światła
tańczyły

teraz wiercą w nosie i kicham
na świat
bo wygwizduje
ze pęknięć gryzoniowego pałacu
osadza na portrecie w salonowym lustrze
jestem kurzem
więc nie wiem czemu pozostaję uczulony
na kurz

jakże wiele myśli przelatuje przez roztocze
takie nic krążące
i gdyby nie zabłąkany promień
nikt by nie wiedział
że jestem
Odpowiedz
#2
Ten wiersz jest piękny. Jest świetnie skomponowany, nie ma tu zbędnych słów. Przecudne obrazowanie, wywołujące serie fleszy, plastyczność...
Najelepsze dla mnie momenty:
Cytat:podpierały się na smudze światła
tańczyły
Cała druga zwrotka...
Cytat:i gdyby nie zabłąkany promień
nikt by nie wiedział
że jestem
W zasadzie pierwszą też całą powinnam zacytować...

Aż głupio mi się nim zachwycać, przy całym smutku i rezygnacji, jaki z niego płynie. Sad
Odpowiedz
#3
Tak, masz skubańcu talent, co tu dużo mówić Smile
Odpowiedz
#4
Spojrzenie na świat z perspektywy mysiej dziury. Czy warto inaczej? Chyba nie, skoro wszyscy mają uczulenie na wszystko.

Dobre, ale gdybyś przypadkiem chęci na konfiturę nabrał, łap za pióro. Pisz. Wink
Odpowiedz
#5
Dzięki.
Sowa, Ty wiesz, że ja wiem, że Ty wiesz (Czarownica teraz rechota pewnie. Gołąbeczka)Angel
Co do talentów i możliwości, Wiedźmo chemiczna, to poczytałaś sobie w "konsumpcji...". Teraz jest jeszcze dużo gorzej, niż w opisanym tam czasie. Ble.
Szczepan, to w zasadzie prawdziwa perspektywa. Siedzę sobie w takiej norce, wzniecam kurz i mam alergię na większość ludzi. Może mi się poprawi i będę w stanie napisać tak lekko jak u Ciebie, dywagacje i dylematy o konfiturach. Póki co wpieprzam marynowane żyletki. Sad
Odpowiedz
#6
(17-01-2016, 15:16)mirek13 napisał(a): Może mi się poprawi i będę w stanie napisać...
Dobrze by było. Chętnie przeczytałbym coś w rodzaju "Początku sezonu".
Odpowiedz
#7
Powrót do obyczajówki z elementami autobiografii? Cholera, znowu popukają się w czoło i powiedzą, że nieprawdopodobne. Że ponosi mnie fantazja. Zobaczymy, Szczepan.Huh Na tapecie prozy mam nieco inny klimat i muszę się wyżyć.Angel
Odpowiedz
#8
Mi się podoba słownictwo i to jak się zamienił w kurz.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości