Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
spełnienie
#1
sklepienie uśmiechy pokazuje nieskromnie
radości tęsknota wypala ogromnie
i znów mnie myśli dręczą niepokornie

czy to nie boli?

co zrobić?

dokąd się udać?

pragnienie snu wypala mnie
ochota na śmiech,
a może we śnie
spotka cię błogość w zimne noce i upalne dnie
dotyk ma pamięć
Odpowiedz
#2
Nie bardzo wiadomo od czego zacząć. Poczynając od fatalnego rymowania w trzech pierwszych wersach, bo jak można wwalić trzy pod rząd rymy dokładne?! Jadąc przez koszmarne inwersje:radości tęsknota czy wypala mnie. Wchodząc na zestaw banalnych pytań egzystencjalnych i powrót do fatalnego rymowania z pogubieniem całkowitym rytmu w ostatnim wersie.
Pustosłowie, trywializm, płytkość myśli, koszmarne wykonanie.
To tyle.Undecided
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości