Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
radość po śmierci
#1
a teraz stoją z parasolami smutku
tłumy wyrażające zachwyt czynami twymi
opiewają i mówią to dobry był człowiek

lecz leżysz w trumnie
i nic już cię nie obchodzi
odczuwam wielką pustkę

nie wiem czy byłeś świadom tejże tajemnicy
za życia mogli łzami szczęścia cię nawilżyć
jednak strach międzyludzki przewyższa miłość
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
Gdyby Autor przemawiał tak na co dzień, prawdopodobnie zostałby skierowany do psychiatry. Czemu ma służyć archaizowanie, Autorze? Rżnięciu głąba? A może to przymiarka do laudacji?
Odpowiedz
#3
(05-03-2013, 22:14)Jarosław Jabrzemski napisał(a): Gdyby Autor przemawiał tak na co dzień, prawdopodobnie zostałby skierowany do psychiatry. Czemu ma służyć archaizowanie, Autorze? Rżnięciu głąba? A może to przymiarka do laudacji?

Wielu ludzi tak się wyraża. Masz jakiś uraz do staropolszczyzny?
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#4
Ależ skąd! Po prostu stoję z parasolem smutku, albowiem stylizacje powinny być uzasadnione, zaś w tekście są przypadkowe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości