Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
pałac na lodzie
#1
pałac na lodzie

jadę do ciebie
w czerwonym jak krew
tramwaju zwanym
podążaniem

jest kolorowo ale mroźnie

pani obok ma wielkie
okna zacieki niebo
o świcie spływają napalmem
jak landrynki pomarańczowym
i słodkim daj-polizać

jest kolorowo ale mroźnie

jesteś moją królową śniegu
gdy docieram do ciebie
za siedmioma bestiami z wielkiej płyty
jestem już gotów rozbieram się
przy minus czterdziestu i czterech
pasażerach ale w ciepłych barwach

jest kolorowo ale mroźnie

śmiejesz się śmieją ci się
oczy jak płatki śniegu
śmieją ci się
zęby jak sople lodu
odgryzasz mi głowę zostawiasz
na szyi kilka malinek zostawiasz
na mrozie przysypujesz śniegiem

czerwony pomarańczowy malinowy
jest kolorowo ale mroźnie
pytasz czy jestem poważny
co sobie pomyślą pasażerowie
tramwaju pożądającego obok
zaspy z plamami czerwonymi malinowymi
pomarańczowymi?
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz
#2
Cytat:tramwaju zwanym
podążaniem

Podążaniem, ok.

Cytat:co sobie pomyślą pasażerowie
tramwaju pożądającego obok

A tu tramwaj już pożąda.

Ja wiem, rozumiem, akceptuję, że to dwa różne pojazdy.
Bardziej by mi jednak pasowało obok, albo samo pożądanie w obu przypadkach, tudzież podążanie. Ten drugi tramwaj mi mocno zgrzyta.


Na początku wydał mi się bardzo zaawansowanym w odbiorze, Twój utwór, lecz:
Cytat:jest kolorowo ale mroźnie

tak mnie oczarowało, że przyjmuję bez zrzędzenia i z zachwytem. No, może poza tymi tramwajami. Wink
Odpowiedz
#3
Bonjour, bardzo miło, że pani zajrzała. Jeździ pani czasem tramwajami? Ja do niedawna też nie jeździłam, bo mam limuzynę i szofera, ale odkąd zostałam waszą Królową Śniegu, wsiadam czasem w czerwony jak śnieg tramwaj, jeżdżę po betonowych lasach i poluję. Pani nick brzmi jak belle, a ja bardzo lubię les belles filles. No więc jeśli pani jeździ, proszę mnie wypatrywać, jeśli nie, proszę zacząć. Będzie nam miło i kolorowo, a gdy zrobi się mroźnie, obiecuję, że odlecimy. Do ciepłych krajów – moich posiadłości zamorskich – Martynika? Réunion? Mam tam wspaniałą kolekcję ptaków. Ptaków Dada, występują tam zresztą naturalnie, są duże, dorodne i egzotyczne.

Puszczam oczko w tramwaju, proszę łapać.
Pozdrawiam.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz
#4
Bardzo ładnie. Nic więcej.
Przepadam.
Proszę uważać na żuli.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#5
Pani Fantasmmmagorio, proszę się nie niepokoić, jeżdżę ze swoimi trzema dogami niemieckimi (papa mi je kupił, każdy ma imię jednego ze słynnych niemieckich filozofów), żaden byt nie jest mi groźny. A pani jakimi jeździ trawmajami? Może kiedyś byśmy się przejechały razem? Królowa Śniegu i Wonder Woman, świat musi być nasz.

Superbohatersko.
Pozdrawiam.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz
#6
tak mi zagrało impresyjnie, urokiem zużytych zestawień, prostych środków. Zagrało, bo jakoś tu czuję muzykę w tle, nie tylko do rytmu drżenia z zimna. W sumie nie jest to utwór z tzw. wiekopomnych, niespecjalnie wysilony, ale chyba szło właśnie o jakąś lekkość kompozycji/ Bo na mrozie nie ma czasu i siły i możliwości na dogłębniejsze dopracowywanie? Zresztą gra to całkiem nieźle.

4/5

i jakoś mi się to skojarzyło z piosenką. Jakby sam z siebie wiersz był piosenką, zimną, lekką, ale współgrającą z nastrojem zimna
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#7
Panie Arkadiuszu, wsapaniale, ze skojarzyło się to panu z piosenką! Jeśli pan chce, mogę kiedyś zagrać coś cudownego na swoim forte piano, a pan zaśpiewa.

Suszę pranie na pięciolinie, chciałby pan zobaczyć moją bieliznę jak z nut?
Pozdrawiam serdecznie.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości