30-01-2018, 20:38
nie wiem skąd w tobie tyle siły
znów przyszło ci łykać cudzy żal
krzyże kładą się na wyciąniętych ramionach
delikatnie domykają powieki
mówmy sobie po imieniu
tytuły zostawiając wierszom
nienapisanym powieściom o wszystkim i niczym
świat dowie się z gazet
jeśli tylko odważy się wyjrzeć za drzwi
bo leje od tygodnia
i chyba tylko po to by przelała się
ostatnia czara
goryczy u nas dostatek
a gdyby przemienić ją w chleb nie byłoby głodu
ani wojen odbijających się echem na klatce
gdy akurat próbujesz odespać ostatnią pełnię
ta kurczyła się wprost proporcjonalnie do odległości
i pewnie dlatego odchodząc drobiłaś kroki
ale to za mało żeby zostać
za dużo by nie żałować że nikt nie zawołał
na zimnej ulicy
wciśniętej między czekanie i bezczas
nieruchome kamienice a tłum
który nie chce cię zatrzymać
znów przyszło ci łykać cudzy żal
krzyże kładą się na wyciąniętych ramionach
delikatnie domykają powieki
mówmy sobie po imieniu
tytuły zostawiając wierszom
nienapisanym powieściom o wszystkim i niczym
świat dowie się z gazet
jeśli tylko odważy się wyjrzeć za drzwi
bo leje od tygodnia
i chyba tylko po to by przelała się
ostatnia czara
goryczy u nas dostatek
a gdyby przemienić ją w chleb nie byłoby głodu
ani wojen odbijających się echem na klatce
gdy akurat próbujesz odespać ostatnią pełnię
ta kurczyła się wprost proporcjonalnie do odległości
i pewnie dlatego odchodząc drobiłaś kroki
ale to za mało żeby zostać
za dużo by nie żałować że nikt nie zawołał
na zimnej ulicy
wciśniętej między czekanie i bezczas
nieruchome kamienice a tłum
który nie chce cię zatrzymać