Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
nadciąga post-a-pop-apokalipsa zostaną po nas tylko reklamy i neony
#31
Czyżby tam kłótnia nastąpiła jakaś? kłopoty w raju? Misiek ma cold treatment? xDD
Proszę się na mnie nie obrażać, ja detektuję ;-) Czasem to ludzi drażni. Ale boginii nie powinno ;-)
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#32
Nasz związek daleki był od raju. Było, minęło, trudno. Przez tego człowieka bardzo dużo wycierpiałam. Przez niego siedziałam w więzieniu, całe szczęście udało mi się uciec dzięki uprzejmości jednego z kapelanów, który pożyczył mi sutannę, naprawdę oświecona istota. Potem przez jakiś czas musiałam ukrywać się z Nazistami na Księżycu i tułać się po odległych galaktykach, z drugiej strony to dobrze, poznałam moich zielonych przyjaciół, przeżyłam miłosne uniesienia z Barbarellą i spotkałam Hugh Everetta. Ale Erazmus znów dał o sobie znać i wysłał za mną płatnych morderców. Dorwali mnie, ale zmartwychwstałam. Czy pan wie, co to znaczy wrócić z równoległego wszechświata? I na dodatek ten człowiek opublikował ostatnio wywiad ze mną, potraktował mnie zupełnie jak w jakimś tabloidzie i teraz wszyscy się ze mnie śmieją. Zasługuje na coś więcej niż Piekło. Dlatego nie życzę sobie, proszę i ostrzegam. Lepiej ze mną nie zadzierać. Ale i tak odrobinę pozdrawiam.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz
#33
Erazmo, od ponad miesiąca nie zajrzałem w to miejsce. Gdy to teraz zrobiłem zrazu zaatakowało mnie Twe nowe, zmartwychwstałe oblicze. Uwielbiam wszystkie Twe strofy. Ja nigdy w Twoje zmartwychwstanie nie wątpiłem. Wiedziałem, że szykujesz coś WIELKIEGO. Nie zawiodłem się. Moje modlitwy przy plastikowym ołtarzu zostały wysłuchane.
Świat byłby lepszym miejscem gdyby wszyscy ludzie lubili pasztet (i siebie wzajemnie, ale to już pal licho).
Odpowiedz
#34
Czy zastanawialiście się państwo nad ostatnią falą upałów, jak przeszła przez Waszą Ziemię? To ja, to moje gorące ciało promieniuje i zapowiada znacznie gorętszą apokalipsę, wszyscy ci, co nie skryją się pod moją sukienką, roztopią się na amen. Zasuchariuszu, dziękuję, pan już od dawna jest uratowany.

Z boskich wakacji.
Pozdrawiam.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości